Wpis z mikrobloga

@typowa_zielonka: Daredevil, nie jest typowym superbohaterem, możesz mu dać szanse. Pierwszy raz w amerykańskiej produkcji sceny walki są w miare realistyczne (główny bohater faktycznie się męczy, nie zawsze trafia, często obrywa), fabuła też jest ciekawa i kolejne odcinki mocno wciągają.
Nie jest to serial w stylu Avengers czy Iron Mana, więc na Twoim miejscu obejrzałabym chociaż jeden odcinek :)
@Randallovy: mi też się Orange... podobał, choć to nieco serial dla lasek. Ale facet znajdzie tutaj dla siebie dużo fajnych smaczków dotyczących krytyki obecnego świata: poprawność polityczna, rasizm i inne lewackie debilizmy - wyśmiane w subtelny sposób :)