Aktywne Wpisy
nie mogę już wytrzymać w #pracbaza taka laska z Nigerii ma biurko obok mnie i nie wiem co to za murzyńskie #perfumy ale po prostu chyba składam wypowiedzienie po 16.
jak coś mnie zawoła i podjeżdżam do niej na krześle to jprdl co to jest???! Wali przyprawami że szok, jakieś bazylie czili tabasko, pieprz, baobaby, kawa... Nie wiem nie wiem
Kouros przy tym to przyjemniaczek
Ja poerdole raz miałem kurtkę obok niej
jak coś mnie zawoła i podjeżdżam do niej na krześle to jprdl co to jest???! Wali przyprawami że szok, jakieś bazylie czili tabasko, pieprz, baobaby, kawa... Nie wiem nie wiem
Kouros przy tym to przyjemniaczek
Ja poerdole raz miałem kurtkę obok niej
WonszWykopowy +616
Ostatnio zacząłem chodzić z psem na długie, prawie 3 godzinne spacery, których założenie jest takie, że idziemy przed siebie i odkrywamy nowe tereny. Na początku było ciężko, bo Ziuta- golden retriver w sile wieku z aspiracjami na bycie dodatkowym dywanem w domu- miała problemy kondycyjne i intelektualne (o ile nauczyła się, że półmetrowe, obalone pniaki da radę przeskoczyć, to nadal problemem jest ogarnięcie, że jak między mną a nią pojawia się dwu letnia leszczyna, to raczej dalej nie przejdziemy i to ona powinna obejść drzewo nie ja, no cóż). Stopniowo trzeba było dostosowywać trasę do kondycji psa, pokazywać, że wchodzenie do Warty jest kurna bardzo złym pomysłem i tak dalej.
Ostatnio jednak w tym psie, który zamiast mózgu ma piłkę doszły do głosu myśliwskie instynktu i przestaliśmy chodzić ścieżkami dla ludzi (jak jacyś lamerzy!) a zaczęliśmy wędrować przez zamarznięte mokradła, dzikie knieje rzeki itd. Jak tak człowiek spędza tyle czasu samemu z psem no to siłą rzeczy zaczyna się nawiązywać więź i zrozumienie i pies ogarnia kiedy "idziemy tam" oznacza lewo, a kiedy prawo. Przestaje się człowiek skupiać na ogarnianiu psa tylko zaczyna zastanawiać się czy raniuszki nie powinny odlatywać, ten czarny ptak wygląda jak kormoran, a to coś białego to nie przypomina niczego.
W momencie kiedy rozważałem czy opłaca się wydać wszystkie oszczędności na zakup lornetki i spojrzałem na swojego psa co on akurat robił?
OMMOMOMOMOM SARNIE BOBKI
-,-
#pies #coolstory #spacer #heheszki