Wpis z mikrobloga

Dzisiaj po zmroku wjechałem na taki wiadukt w mojej miejscowości i wydawało mi się, że widzę światła Warszawy (wieżowce itp.). Odległość ok. 40 km. Na początku myślałem, że po prostu jakieś kominy, ale wśród światełek czerwonych było mnóstwo białych kropek. Możliwe to ?

#nocnyrower, #romantyzm, #warszawa
  • 9
  • Odpowiedz
@sens: hmmm, ja myślę że jednak tak, bo po drodze nie ma żadnego dużego skupiska kominów, masztów itp. Tymbardziej białe światła są zastanawiające. W sumie np. z Połonin w Bieszczadach podobno widać nocą Lwów przy dobrych warunkach, chociaż może to legenda...
  • Odpowiedz