Wpis z mikrobloga

Mirki potrzebuje porady z zakresu #ubezpieczenia #odszkodowanie #stluczka - wczoraj w #krakow padał marznący deszcz i dziewczyna rano wyjeżdżąjac z garażu podziemnego zaczęła się ślizgać na wyjeździe i zniosło jej auto w ścianę boczną wyjazdu. Wyjazd z garażu podgrzewany tylko do połowy, reszta nie posypana niczym, dosłownie lodowisko. Mam wszystko sfotografowane, zarządca nieruchomości wczoraj powiedział żeby dziś dzwonić to poda detale polisy, ale już dziś zaczął gadkę że trzeba było sprawdzić wyjazd i tak dalej (uważam, że od tego jest zarządca któremu płaci się czynsz żeby o takie rzeczy dbać). Macie jakiś pomysł jak to dobrze rozegrać? Dodam, że auto posiada AC - ale to ostateczność bo lecą zniżki.
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WoodyBlackpecker: podgrzewany podjazd, hurrr duurrr - dobrze wam tak burżuje!!

A tak serio, za utrzymanie drogi, podjazdów i chodników odpowiada zarządca. Jeśli masz dokumentację fotograficzną, to powinieneś dać radę. Dobrze by było prawnika jakiegoś dorwać, skoro zaczynają kręcić już na tym etapie.
  • Odpowiedz
@WoodyBlackpecker: Zgłoś zdarzenie na policję, powinni pomóc. Pozostaje też wyjście likwidować z AC, firma gdzie masz AC występuje z regresem do zarządcy nieruchomości, ale tak jak wspomniałeś będziesz miał szkodę na swoim koncie.
  • Odpowiedz
@RRybak: Przy takim nachyleniu musi być albo podgrzewany albo regularnie czymś posypywany - tutaj deweloper postanowił przyfristajlować i zrobił super mix. Podgrzał do połowy i jednocześnie wymusił zatrudnienie kogoś do posypywania - taki śmieszek z niego ;)

Wolałbym w pierwszej kolejności występować o zwrot kosztów lub naprawę z OC zarządcy. Macie jakieś wskazówki jak z tym ubezpieczycielem rozmawiać żeby nie wyjść na tym ze stratą?

Sprawdzałem już ceny części w
  • Odpowiedz
@WoodyBlackpecker: Na Twoje żądanie musi podać informację gdzie jest ubezpieczony i numer polisy. Jeśli będzie sprawiał problemy to wtedy możesz go poinformować, że z tą dokumentacją zgłosisz to na policję, powinno zadziałać. Dalsze postępowanie zgodnie z tym co napisał @mskbeatbox
  • Odpowiedz
@mfind: Miałem dawać znać więc piszę: dziś były oględziny i niedawno dostałem wstępną wycenę naprawy - ponad 1100 zł. Nowe części uwzględnione to tylko plastikowe nadkola i listwy przy zderzakach, przedni, tylni zderzak i maska (wyszło podczas oględzin, że ma rysę od tego zdarzenia) zostały wycenione jako do malowania - niecałe 400 zł za malowanie tych 3 elementów. Z tego co się orientuję to ceny lakierowania są o wiele wyższe
  • Odpowiedz
  • 0
@WoodyBlackpecker: Następny krok to zebranie info od lokalnych lakierników i sklepów z częściami ile to wszystko kosztuje w prawdziwym świecie i opisanie dokładnie w odwołaniu od wyceny ;)
  • Odpowiedz