Wpis z mikrobloga

@Milfboner: powiem tak, po pierwsze silniki turbo są tam tak samo dobre jak wolnossace. Po drugie to auto nie będzie bezawaryjnym czołgiem. Było takim parę lat temu i z tego powodu zostało zarzniete przez 99% użytkowników kiepskim lub w ogóle brakiem serwisu.
@Milfboner: Kiedyś te auta były czołgami, co dziś jest niestety wadą gdyż większość jest wyeksploatowana do granic możliwości. Zdarzają się usterki komputera ABS, często mylone z awarią czujników. Zegary też potrafią przestać działać. Kup auto z potwierdzoną ostatnią wymianą rozrządu i sprawdź dokładnie spasowanie elementów, a jak rdzewieje to omijaj szerokim łukiem. Co do pojemności silnika to takim rozsądnym wyborem jest 2.5 20V w manualu lub jakieś turbo. Auto jest ciężkie
@Milfboner: Jechałeś takim? Raz miałem okazję prowadzić v70, nie pamiętam jaki był silnik ale powyżej 2 litrów. Jechało mi się okropnie. Strasznie osowiały ponton, zero wyczucia gazu/hebla/układu kierowniczego, zbierał się strasznie słabo. Środek może i był solidnie wykonany, ale ze względu na prowadzenie w życiu nie kupiłbym takiego auta.