Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki,
Zacząłem na poważnie zastanawiać się nad ewentualnym postawieniem ula na podmiejskiej działeczce, ot dla samej satysfakcji raczej chociaż jakby kiedyś miodkiem się odwdzięczyły to bym nie pogardził. Przeglądam filmiki na yt, fora i stronki różnego rodzaju, głównie zagraniczne więc jako taki obraz jak to wygląda zaczyna się tworzyć w mojej głowie.
Niestety najmniej wiadomo o tym jak zacząć
Myślałem czy by nie zbudować małego ula tak dla testu, zobaczymy przez rok jak idzie, z czym to się je i dopiero wtedy bym podjął decyzję co dalej czy na poważnie się w to bawić czy też odpuścić bo to nie dla mnie.

Dlatego na skromny start
Stosunkowo niedaleko mnie jest pasieka sprzedająca matki użytkowe unasiennione naturalnie, ze sprawdzonym czerwieniem Minnesota i Buckfast GZ no i teraz pytanie czy to wystarczy na taki mój program pilotażowy? Bo widzę, że sprzedaje się całe odkłady i nie wiem czy sama matka unasienniona wystarczy na start? Jak rozumiem jest ona gotowa do składania jajeczek, czy to wystarczy do założenia malutkiej rodziny?
Jeśli tak się nią zająć? Jeśli nie to czego jeszcze potrzeba?
Generalnie znacie jakąś dobrą stronkę lub książkę, która wyjaśni absolutne podstawy?
Od kiedy do kiedy trwa sezon dla pszczół? Jak często do nich trzeba zaglądać? Jak mówiłem działeczka poza miastem, z reguły mógłbym odwiedzać je w weekendy, więc odniosłem wrażenie z dotychczasowych materiałów, że raczej problemu nie ma bo dużo atencji nie potrzebują gdy wszystko jest w porządku.
Potrzebuję zapoznać się z jakimiś przepisami odnośnie pszczół? No nie wiem, np określającymi gdzie ule można stawiać jeśli takowe istnieją czy coś w tym stylu?

Jak widać nawet nie wiem o co pytać, po prostu-jak ugryźć temat?

#pszczoly #pszczelarstwo #pytanie #zainteresowania #przyroda #nauka #farmeramator
  • 4
  • Odpowiedz
@ouDI: Wielkie dzięki wszystkim za rady udzielane w komentarzach jak i w PW.
Cóż, na razie dużo czytania poleconych tytułów, a jak się nie zrażę to zakup potrzebnego sprzętu i odkładów
  • Odpowiedz