Wpis z mikrobloga

@skradzionyLogin: Jest inaczej. Wolny rynek jest podatny na zmowy czy monopole... ale jeszcze bardziej na to podatny jest rynek regulowany. Łatwiej przekupić urzędnika niż konsumenta.

Na wolnym rynku opanowanym przez monopol wciąż pozostaje konkurencyjność. Dotychczasowy monopolista może zostać wygryziony przez nową konkurencję. Na rynku regulowanym doświadczenie pokazuje, że monopoliści zabezpieczają się przed tym dodatkowymi regulacjami, które zmniejszają konkurencyjność.
@MiKeyCo: Rynek nie regulowany może być w łatwiejszy sposób zmieniony przez zmianę władzy, likwidowanie lub tworzenie innych instytucji, które działać w intencji dla klienta mogą likwidować monopole, karać zmowy cenowe lub pobierać wyższe podatki od gigantów przekazując finanse dla startupów.
Rynek nie regulowany


@skradzionyLogin: Miałeś na myśli raczej rynek regulowany a partykuła "nie" znalazła się tam przypadkowo. Czyż nie?

tworzenie innych instytucji

pobierać wyższe podatki od gigantów przekazując finanse dla startupów.


@skradzionyLogin: Boże, broń nas od takich pomysłów.

rynek (...) może być w łatwiejszy sposób zmieniony przez zmianę władzy


@skradzionyLogin: Zwykle to jest szkodliwe dla konsumenta.
Czyż nie?


@MiKeyCo: Tak. Mój błąd.

@skradzionyLogin: Boże, broń nas od takich pomysłów.


@MiKeyCo: Działa to od dekad na całym świecie. W Polsce mniej popularne bo nie ma podatków liniowych (nikt nie obiecał?). Ale karanie monopoli jak MS, Google, Amazon i dotacje dla startupów i osób młodszych chcących założyć swój biznes mają od lat i jakoś nie narzekamy na to, więc widocznie do pewnego stopnia się sprawdza.
tworzenie innych instytucji

pobierać wyższe podatki od gigantów przekazując finanse dla startupów.

Działa to od dekad na całym świecie.


@skradzionyLogin: Gdzie działa to dobrze od dekad?

W Polsce mniej popularne bo nie ma podatków liniowych


@skradzionyLogin: Jaką widzisz bezpośrednią zależność pomiędzy biurokracją albo regulowaniem gospodarki a podatkiem liniowym. Pewnie Cię zaskoczę, ale w Polsce mamy podatki liniowe. Tyle, że nieco poukrywane. Np. dla przedsiebiorców 19%.
@MiKeyCo: Najbliżej to Niemcy? Sądy dość często orzekają tam o praktykach monopolowych MS i Google nakładając wielomiliowe kary. Gdy osoba poniżej (chyba) 26roku życia chce założyć biznes może liczyć na spory wkład rządu, dotację dla młodych, zwolnienia podatkowe. Za to nie działa w to USA gdzie korporacje uciekły do Irlandii, Verizon ATT i Comcast trzymają gigantyczny monopol gdzie od lat nie powstał żaden znaczący ISP oprócz Google Fiber. Mali dostawcy są
@skradzionyLogin: Odnoszę wrażenie, że wrzucasz do jednego worka przeróżne zjawiska nazywając jednym pojęciem. Działania antymonopolowe nie są regulowaniem gospodarki. Jak praktyka pokazuje z powodzeniem mogą być realizowane z mininalnym narzutem biurokratycznym zaś postępowania mogą się opierać wyłącznie na drodze sądowej lub ugodzie.

Za to klasyczna regulacja gospodarki to narzucanie postępowania co i jak ma robić przedsiębiorca.
Gdy osoba poniżej (chyba) 26roku życia chce założyć biznes może liczyć na spory wkład rządu, dotację dla młodych, zwolnienia podatkowe.


@skradzionyLogin: Rząd nie zarabia ani nie produkuje pieniędzy (nie wliczając w to podatku emisyjnego) żeby pomóc tej osobie. Rząd musi je komuś zabrać. To co widać to dotacja dla tej osoby, a to czego nie widać to albo upadek firmy, która w podatkach przekazała na dotację, albo zawieszenie płac dla pracowników
To samo ze zwolnieniami podatkowymi, nie ma nic gorszego niż nierówne traktowanie społeczeństwa.


@Radeg90: To nie jest nierówne traktowanie społeczeństwa, akurat mniejsi, ci którzy chcą spróbować biznesu ubiegają się o dotację a nie c bogaci którzy już mają milionowe majątki. Mój tata dostał dotację na 100zł, do tego wziął kredyt na 150k, obecnie ma 4 maszyny firmowe, każda za ponad 500 000 euro. Firma zatrudnia chyba 30 osób i ciągle się
To nie jest nierówne traktowanie społeczeństwa, akurat mniejsi, ci którzy chcą spróbować biznesu ubiegają się o dotację a nie c bogaci którzy już mają milionowe majątki


@skradzionyLogin: Bogaci nie płacą podatków w ogóle, jakiekolwiek zrobisz reguły, oni nie zapłacą ani grosza. Każdy podatek jest zawsze przenoszony na ostatniego konsumenta, a reszta to kreatywna księgowość. Nic z tym nie zrobisz. Dotacje są fundowane przez małe, średnie firmy i Januszów z Grażynami którzy
@PanLogik: Słabe przykłady. Dajmy teraz przykład z życia, Google. Mamy globalnie wolny rynek, powstało kilku konkurentów dla Google Search Engine, mimo to klienci nie przeszli do innego. Google ich wykupiło, przejęło patenty i ubiło kupione silniki wielokrotnie. Mozilla odeszła od Google na terenie US, gdy z firefoxa odwiedzałeś youtube, google, google doc dostawałeś popupa żeby zmienić swoją domyślną przeglądarkę. Nie pojawiły się firmy 3. a klienci za namową wrócili do wielkiego
P SA to nie ma juz nawet niczego takiego. Jest Orange majacy calkiem spora konkurencje.


@PanLogik: Mają konkurencję tylko na papierze, jakieś 90% infrastruktury sieciowej nadal należy do nich. To tekst z początku 2015 kiedy na trendzie były jeszcze newsy o ich współpracy z NSA, wtedy DDG zyskał prawie jakoś koło 700% ruchu, a 5 miesięcy później zaczęło wracać do normy.
@skradzionyLogin: Pewnie mniej niz 90% i ta liczba bedzie sie caly czas zmniejszac. Co do Googla to nikt nie zmusza do korzystania z ich uslug/serwisow. Maja ok 2/3 rynku ale wczesniej czy pozniej pojawi sie dla nich jakas powazna konkurencja i tyle.
Maja ok 2/3 rynku ale wczesniej czy pozniej pojawi sie dla nich jakas powazna konkurencja i tyle.


@PanLogik: Bing, Yahoo, DDG to ich jedyna "konkurencja", było kilka innych firm z Chin, Niemiec, UK, Kanady, nawet jedna z Czech chyba, zostały kupione i zlikwidowane.