[irish71]

strach psa przed petardami jest tylko i wyłącznie winą właściciela.
psy policyjne mają w dupie że coś strzela, bo ich właściciele poświęcili im dużo czasu na to by nie zwracały uwagi na to że coś jebło.
pies który boi się petard pewnie nie umie robić siad ani podać łapy i to też jest tylko i wyłącznie wina właściciela.
jakbyście więcej czasu poświęcali swoim czworonogom to nikt by nie było durnych memów o niestrzelaniu w sylwestra.
wystarczyłby tygodniowy trening z jakimiś gównopetardami i mielibyście spokój.
sam osobiscie widziałem psa, który z ciekawością patrzył na fajerwerki, bo jego wlasciciele byli spokojni - wiec pies wiedzial ze fajerwerki są spoko.

#oswiadczenie #psy

[Intro1]

@irish71: a jak ktoś ma psa po przejściach, który boi się wszystkiego? To też wina właściciela?

[irish71]

@Intro1: tak. Najwazniejsze w tresurze psa jest czas, czas i jeszcze raz cierpliwosc. Jezeli ktos tego nie ma to nie powinien miec psa.

[Intro1]

@irish71: a jak pies jest np. od miesiąca dopiero w domu i jest po przejściach? Też wina właściciela?

[irish71]

@Intro1: przytaczasz jakies skrajne przypadki. Wiekszosc ludzi ma psa w domu i ma go w dupie oprocz 3 spacerow dziennie bo inaczej zesralby sie w kuchni. Nikt nie poswieca czasu na ulozenie psa. A pies to takie zwierze ze przy odrobinie checi bedzie smigal jak w zegarku.

[Intro1]

@irish71: nie każdy, psy są różne.

[z.....t]

@irish71: ale ty zdajesz sobie sprawę z faktu że pies ma dużo bardziej czuły słuch niż ludzie? Huk petardy to dla takiego psiaka autentyczny ból.

[N.....x]

@zara2st: bol? W domu slychac tylko ciche "pyk" "pyk pyk.."
Co innego gdyby wybuchla obok psa ale tez watpie by go cos bolalo.

[Jasiek794]

@irish71: a co z psami w schroniskach, kotami na ulicach, ptakami i innymi dzikimi zwierzętami?