Wpis z mikrobloga

@CichyBob: No super. Ale co w związku z tym? W sylwestra w dużych miastach czasami musisz kilkanaście razy próbować zamówić, co trwa nawet i kilka h. Skoro kogoś stać zapłacić więcej, czemu ma czekać?
@CichyBob: ALE CO W TYM NIE FAJNEGO?! POMYŚL - UŻYJ MÓZGU. Fajne dla kierowcy, bo więcej zarobi - fajne dla pasażera, bo nie musi czekać długo, albo w ogóle na przejazd, akceptując podwyższony koszt. Inaczej możliwe, że w ogóle by nie miał szans na powrót skądś tam ;)
@CichyBob ktoś poświęca sylwestra nie po to żeby zarobić 100 za noc , pasażer jest informowany o mnozniku , wystarczy odczekać chwilę albo wybrać taxi , takie noce są 3 może 4 w roku :)
O 15 to nie ma sensu raczej startować, będziemy się nudzić jak przez ostatnie 3 dni :) Ja startuję o 17, jak do tej 17:30 nic nie złapię to ruszam się ze swojego #!$%@? na Moko albo na Żoliborz