Wpis z mikrobloga

Chyba się starzeje, bo najlepsza gra w jaką grałem w tym roku to bezapelacyjnie Undertale a Isaac:afterbirth, Hotline Miami 2(pomimo beznadziejnego level designu) i Axiom Verge czają się tuż za nią
W ogóle od skończenia Bioshocka infinite i GTA5(pomimo grania w beznadziejnych warunkach na ps3) chyba żadna gra AAA nie dała rady mnie przyciągnac na dłużej. A z niezależnymi mam zawsze 5-10h bardzo ciekawej i intensywnej zabawy
#gry #steam #pcmasterrace #undertale #gryindie
  • 13
  • Odpowiedz
@rdy: niektóre indyki to takie perełki, a Undertale to jedna z nich :3
tym bardziej napisana w tak dobry sposób. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@rdy: Co do undertale to nie tylko ty tak myślisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ta gra to (według mnie) istny fenomen na rynku gier komputerowych. Z niecierpliwością czekam na kolejną grę Toby'ego
Ogólnie ja jestem osobą, której bardzo ciężko grać w jedną grę 2h bez przerwy na pare godzin / dzień, a z undertale przeszedłem prawie 3 razy w ciagu jednego dnia

  • Odpowiedz
@matejss:
nie zrobilem jeszcze genocide bo czekam właśnie na kilka godzin wolnego, zeby zrobić to w 1 posiedzeniu. True pacyfist kończylem na kacu i sie prawie poryczałem. Co naprawde mi sie nie zdarza. Ta gra jest dopracowana w każdym możliwym miejscu, a fandom jaki zrobiła to sie naprawde rzadko zdarza
  • Odpowiedz
@Asterling:
cięzko to zaklasyfikować, ja bym powiedział że to taki specyficzny jrpg połączony z bullet hell i bardzo ciekawą historią
  • Odpowiedz
@rdy: ja dziś ukończyłem True Pacifist i to był drugi raz (pierwszym był Bioshock Infinite) kiedy zakończenie gry mnie tak wzruszyło... Gdybym był sam w domu i grałbym późnym wieczorem a nie w środku dnia pewnie bym się popłakał :D
  • Odpowiedz
@Asterling:
nie zwracaj na to uwagi, nie ma kilkugodzinnego grindu i przegadanych dialogów. Po prostu ciężko tą gre wsadzić w jeden konkretny gatunek, do jrpg najbliżej
  • Odpowiedz
@Asterling: ogólnie ciężko tę grę jednoznacznie sklasyfikować, ale mogę powiedzieć że to coś więcej niż gra, to jedyne w swoim rodzaju, ciekawe i głębokie przeżycie.
Ale to nie jest taki typowy jrpg, tak naprawdę z elementów charakterystycznych dla tego gatunku to jest tam tylko TROCHĘ system walki, no i jakieś itemki jak ubrania albo bronie. Ale to nie jest ani trochę to samo, bo w grze bynajmniej nie chodzi o walczenie,
  • Odpowiedz
@matejss: to coś szybko grałeś, mi neutral zajął 6 godzin, pacifist 7 - starałem się skupić na wszystkim dookoła, wszystko obmacywałem, czytałem, sprawdzałem czy jak zrobię cośtam to stanie się coś śmiesznego - i prawie za każdym razem odkrywałem jakiś mały sekrecik :D Spróbuj na przykład przejść w Hotlands puzzle z kolorową podłogą bez wchodzenia na zielone, albo w ogóle nie ruszaj się i pozwól czasowi upłynąć ;)
  • Odpowiedz
@matejss: ano właśnie ( ͡º ͜ʖ͡º) ja za pierwszym razem sporo bawiłem się grą, za drugim próbowałem zrobić niektóre rzeczy inaczej - na przykład zamiast sparować Greater Doga po zabawie klikałem na Ignore - niby nic wielkiego ale puchłem ze śmiechu z tego co się wtedy działo :D
  • Odpowiedz