Wpis z mikrobloga

To cyklon Chapala (hindi: szybka, niespokojna, błyskawica).

Na morzu Arabskim osiągnął kategorię czwartą 30 października (wiatr powyżej 210 km/h). Wywołał zasadną panikę i ewakuację dziesiątek tysięcy ludzi. Na szczęście, zanim trzeciego listopada uderzył w Jemen, osłabł do kategorii pierwszej (wiatr powyżej 120 km/h). W ciągu 48 godzin w regionie spadło ponad 60 centymetrów deszczu, co stanowi siedmiokrotność średnich rocznych opadów w tym kraju. Dzięki ewakuacji śmierć poniosło jedynie osiem osób.

Czemu piszę o Chapali? W końcu to “tylko” kategoria pierwsza. Dlatego, że to pierwszy raz, gdy cyklon o sile huraganu uderza w Jemen. Listopad 2015 był najcieplejszym listopadem w notowanej historii. To dziewiąty taki rekord w tym roku. Jemen nie przywykł do huraganów. Chapala była pierwsza, ale z pewnością nie ostatnia.

#nauka #klimat #liganauki #ciekawostki
Pobierz
źródło: comment_bLLcxAKHc2pTsRrpZsGzl9CT9pHAaFwI.jpg
  • 23
@dzangyl: A wiesz, że nasze zasoby słodkiej wody są bardzo małe i - jeśli mnie pamięć nie myli - porównywalne z Egiptem, tyle że będą wysychać znacznie łatwiej niż Nil? Że susze zarżną nam rolnictwo? Że choroby tropikalne takie jak malaria już wędrują na północ i prawdopodobnie dotrą też do nas? Że światowy kryzys gospodarczy i milionowe migracje z pewnością nas nie ominą? Że przerwy w dostawach prądu takie jak ubiegłoroczne
Czegoś czego nie ma nie można zmienić.


@dzangyl: Nie ma klimatu, antropogenicznych emisji CO2 zakłócających cykl węglowy czy cieplarnianych właściwości tego (i innych) gazów? Tego ostatniego faktycznie nie da się zmienić.