Wpis z mikrobloga

Piszę z zielonki, bo nie chcę, żeby ktoś powiązał to z moim normalnym kontem.
tldr;


Mama od długiego czasu jest samotna. Niedawno w jakiś sposób poznała gościa posługującego się nazwiskiem: Moses Adkins. Podejrzewam, że przez naszą klasę (tak, to jeszcze istnieje i niektórzy nawet nadal z tego korzystają), bo znalazłem jego fake konto na tym portalu. Wymieniali wiadomości mailem, teraz przerzucili się na skype. O wszystkim dowiedziałem się dopiero dzisiaj od młodszego brata (ja studiuję w innym mieście, mama mi się nie chwali miłosnymi podbojami ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i możecie mnie zwyzywać, jeśli macie ochotę, ale przeczytałem to, co tam sobie wypisywali na tym skype. Ogólnie koleś zasypuje wiadomościami, jak to się zakochał i jak mu zależy na prawdziwej miłości. Już na samym początku nabrałem podejrzeń, bo gdy mama napisała, że najbardziej u ludzi nie lubi kłamstwa, to on podłapał temat i pisał o swoim krystalicznie czystym charakterze i że wszelkiego rodzaju zdrady nie mieszczą mu się w głowie. Tak w ogóle, odnośnie pisania, to takie małe #heheszki, bo mame nie zna angielskiego, on nie zna polskiego i ich rozmowy wyglądają tak, że mama pisze po polsku, a on wysyła jej to, co wypluje tłumacz google tłumacząc z angielskiego na polski :D W każdym razie, gadają od co najmniej miesiąca, on twierdzi, że jest żołnierzem i stacjonuje w Afghanistanie xD i prosi, by mama wysłała jego synowi na urodziny 1500$, bo syn uczy się w Ghanie i mama w ten sposób okaże, że akceptuje jego syna. Mama niestety poniekąd dała się naciągnąć, bo wysłała paczkę do Ghany (sprawdziłem nr przesyłki, paczka już wyleciała z Polski), ale wysłała tylko jakąś koszulkę, w każdym razie drobiazg. Typo jednak nie rezygnuje i teraz chce dla syna 500$. Wyszukałem zdjęcia, które wstawił na nk i te, które wysłał na skype. Pełno jest wątków na jego temat na zagranicznych forach o oszustach matrymonialnych, np. tutaj. Najstarsze informacje, które na szybko znalazłem na jego temat pochodzą z 2010 roku. Zamieszczam poniżej jedno ze zdjęć, którymi posługuje się ten #!$%@?.

I tutaj rodzą się moje pytania:
1. Jak powiedzieć mamie, że gada z #!$%@? tak, żeby się nie wydało, że grzebałem w jej prywatnych wiadomościach? Tym bardziej, że do dziś nawet nie wiedziałem o jego istnieniu, powiedział mi dopiero brat, bo zauważył, że mama z kimś często pisze i podejrzał, jak się koleś nazywa.
2. Jak unieszkodliwić tego #!$%@?? Od mamy nie wyciągnie takich pieniędzy, ale oszukał już wiele kobiet i sam raczej nie zrezygnuje... Sam profil na nk.pl świadczy, że teraz poluje na samotne Polki i mami je słodkimi słówkami.
3. Uprzejmie proszę o #!$%@?, jeśli jedyne, co chcecie zakomunikować to, że uważacie to za bait/zarzutkę.

#oszukujo #pomocy #truestory #niewiemjaktootagowac
Pobierz MosesSradkins - Piszę z zielonki, bo nie chcę, żeby ktoś powiązał to z moim normalnym...
źródło: comment_FmQI8iCQmtUARUEmg2YZICge67DXNyXD.jpg
  • 15
1. Jak powiedzieć mamie, że gada z #!$%@? tak, żeby się nie wydało, że grzebałem w jej prywatnych wiadomościach? Tym bardziej, że do dziś nawet nie wiedziałem o jego istnieniu, powiedział mi dopiero brat, bo zauważył, że mama z kimś często pisze i podejrzał, jak się koleś nazywa.


@MosesSradkins: "Mame a w TV mówili, że teraz są tacy naciągacze.... i pokazywali nawet jednego zdjęcie...." ( ͡° ͜ʖ ͡°
@gibpotatoe: Wiesz co, chyba masz rację. Powiem jej jutro, najwyżej mnie trochę #!$%@?.
@neverlosecourageneverlosefaith: Daj jej spokój, już pewnie swoje odpokutowała.
@koniu09: @kenay: Tak się zastanawiam, jak to rozegrać. Czy podać się za jakąś laskę i w ten sposób nawiązać rozmowę, czy może powiedzieć wprost, że jestem synem tej kobiety i ma się #!$%@?ć i mnie nie obchodzi, w jaki sposób to zrobi, czy może ściemnić, że wiem
@neverlosecourageneverlosefaith: Chyba pisze z USA. Ja nie wiem, jak można się dowiedzieć takich rzeczy, żaden ze mnie haker, ale po prostu większość jego ofiar to Amerykanki, na jakimś forum widziałem wpisy po polsku, więc chyba po prostu teraz ma taki target.

Spróbuję po prostu pogadać z mamą. Może jak zobaczy te fora i zdjęcia to coś do niej dotrze... Jak nie to już nie wiem co.
@MosesSradkins: za nikogo sie nie podawaj.. po prostu #!$%@? typa z fejkowego konta, powiedz ze zglosisz sprawe na policje i tyle. mozesz tez z fejkowego konta napisac do matki i jej wyjasnic cala sytuacje. wtedy nie bedzie sie musiala nikomu przyznawac do swojego bledu, a nauczka bedzie.. no i sie nie wyda ze grzebales w jej rzeczach
@MosesSradkins: straszenie policją raczej niewiele da, zwłaszcza skoro znalazłeś informacje o nim na zagranicznych forach - najprawdopodobniej mieszka za granicą, a jeśli dodatkowo jest trochę kumaty to z pewnością używa proxy czy VPN. I oczywiście nie nazywa się Moses Adkins, ani nie wygląda tak jak na zdjęciach.

Sugerowałbym, żebyś po prostu szczerze z nią o tym porozmawiał i powiedział, że cię to niepokoi, a na dowód pokazał jej te fora i