Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do mirków latających #samoloty
Czy mielicie kiedyś tak, że przy lądowaniu okropnie bolały Was uszy i nie pomagała guma ani nic takiego?
Moja siostra miała taką sytuację i ja zauważyłem u siebie te same obawy a mamy nie długo szkolną wycieczkę samolotem, na którą chciałbym lecieć, no i w związku z tym pytanie, czy ktoś chce się podzielić przeżyciami związanym z taką przypadłością?
#zdrowie #lotnictwo #podroze (przepraszam, jeśli to zły tag)
  • 24
  • Odpowiedz
@wojulek: po primo nie grzebać paluchami w uszach ani nie próbować tego wydmuchiwania. Zle sie skonczy. mialem tak 4 dni. i kilka razy. a później pilem wodę jak czułem że uszy sie przytykaja. poza tym pić wodę podczas lotu i żuć gumę.
  • Odpowiedz
@wojulek: jak mi uszy przytyka to ziewam i pomaga. Inna sprawa, że jak się ma katar to zatoki wprost rozsadza.

BTW wycieczki szkolne samolotem? A za moich czasów jeździło się autobusem marki Autosan bądź Jelcz.
  • Odpowiedz
@wojulek: Generalnie cała masa ludzi ma chroniczne zapalenie zatok i o tym nie wie. W każdym razie, jeżeli nie pomaga żucie, picie, przełykanie śliny, ani przedmuchiwanie nosa(robisz tak, jakbyś chciał mocno dłuchnąć nosem, ale zaciskasz go palcami), to warto się sprawdzić u laryngologa. Jak wiadomo jest, że zatoki nie wyrabiają, jest cała masa środków obkurczających śluzówkę które na krótką metę pomagają. @Vincenzo: Szczególnie jak się kręci akrobację.( ͡
  • Odpowiedz