Dostaliśmy telefon, że musimy nasz kabel zdjąć bo wisi nad czyjąś posesją i on nie wyraża na to zgody. Sytuacja standardowa jakich było wiele już. Jedziemy na miejsce. Stanęliśmy na wjeździe bo bramy do naszego klienta bo ulica wąska.
Idziemy zobaczyć o jaki kabel chodzi. Wyskakuje do nas Janusz, że natychmiast mamy ten kabel zdjąć bo on wisi na jego posesji. No nic, stoję i patrzę jak debil na to gdzie jest słup, a gdzie jego posesja i za kija tego się nie da połączyć bo z tego co mi wiadomo to chodniki są miasta, a słupy od Tauronu.
[M]y - ale ten kabel nie wisi nad pana posesją, więc nie będziemy go zdejmować ani z nim nic robić [J]anusz - to ja go przetnę [M] - w takim razie zgłosimy niszczenie mienia i działanie na szkodę firmy [J] - nie będziesz mi gówniarzu grozić, GRAŻYNA dzwoń po policję! [M] - w jakim celu ta policja? [J] - żebym miał dowody, że nie chcecie współpracować i wtedy wygram w sądzie [M] - z chęcią zaczekamy
Poszliśmy do auta i zadzwoniliśmy od szefa jaka znowu akcja ciekawa się szykuje, żeby w razie czego był w pogotowiu. Przyjechała policja. Janusz z Grażyną od razu pobiegli do nich. Przyszliśmy na spokojnie i [p]olicjanci już byli poinformowani o wszystkim.
[M] - dzień dobry, wyjaśniliście panowie, temu państwu, że się mylą? [P] - dzień dobry, no tak, próbujemy [M] - no nie jesteście pierwsi, nam się nie udało nic wskórać i wytłumaczyć [J] - cicho gówniarzu, zobaczysz przetnę wam ten s-------y kabel! [P] - proszę się uspokoić bo będzie mandat za słownictwo [G] - Janusz uspokój się! [M] - może pani nam powie chociaż dlaczego nagle ten kabel zaczął przeszkadzać? [G] - no bo mamy tam kolektor słoneczny i pada cień i Janusz doszedł do wniosku, że to przez ten wasz kabel bo zasłania słońce
Strzeliliśmy razem z policjantami po facepalmie jak to usłyszeliśmy.
[M] - naprawdę pani uważa, że kabel grubości 3mm jest w stanie zakryć CAŁY kolektor, żeby nie działał? To równie dobrze, można oskarżać ptaki że fruwają nad kolektorem i zasłaniają słońce, którego ostatnimi czasy jest jak na lekarstwo [J] - g---o prawda, ja wiem, że to wasz kabel, widziałem jak słońce świeciło, że jego cień padał na kolektor i zasłaniał i miałem potem zimną wodę [P] - to jest niewykonalne, po pierwsze otrzymują państwo pouczenie za bezpodstawne wezwanie, kolejnym razem będzie mandat, do widzenia, a wy się nie dajcie [M] - my też jedziemy, jeżeli ten kabel ulegnie uszkodzeniu zostaną państwo obciążeni kosztami przestoju oraz naprawy i prawdopodobnie dobre stosunki z sąsiadami się skończą jak się dowiedzą o przyczynie awarii
Kto myślący montuje kolektor na samej ziemi mając przed nim posadzone tuje?
No dobrze. Ale jeśli kabel który macie zawiesić ma przebiegać nad czyjąś posesją bo nie ma innej drogi do rozwieszania. To co musicie zrobić aby takie kabel zawiesić? A jak ktoś nie wyrazi zgody?
@DemptD: aż k---a bym mu powiedział żeby ciął. Ja p------ę jak ja nienawidzę tych polskich cweli. Współczuję roboty mirku, bo ja bym nie wytrzymał z takim typem "ludzi"
Po przestoju wracamy
Ciepła sytuacja z dzisiaj.
Dostaliśmy telefon, że musimy nasz kabel zdjąć bo wisi nad czyjąś posesją i on nie wyraża na to zgody. Sytuacja standardowa jakich było wiele już. Jedziemy na miejsce. Stanęliśmy na wjeździe bo bramy do naszego klienta bo ulica wąska.
Idziemy zobaczyć o jaki kabel chodzi. Wyskakuje do nas Janusz, że natychmiast mamy ten kabel zdjąć bo on wisi na jego posesji. No nic, stoję i patrzę jak debil na to gdzie jest słup, a gdzie jego posesja i za kija tego się nie da połączyć bo z tego co mi wiadomo to chodniki są miasta, a słupy od Tauronu.
[M]y - ale ten kabel nie wisi nad pana posesją, więc nie będziemy go zdejmować ani z nim nic robić
[J]anusz - to ja go przetnę
[M] - w takim razie zgłosimy niszczenie mienia i działanie na szkodę firmy
[J] - nie będziesz mi gówniarzu grozić, GRAŻYNA dzwoń po policję!
[M] - w jakim celu ta policja?
[J] - żebym miał dowody, że nie chcecie współpracować i wtedy wygram w sądzie
[M] - z chęcią zaczekamy
Poszliśmy do auta i zadzwoniliśmy od szefa jaka znowu akcja ciekawa się szykuje, żeby w razie czego był w pogotowiu.
Przyjechała policja. Janusz z Grażyną od razu pobiegli do nich. Przyszliśmy na spokojnie i [p]olicjanci już byli poinformowani o wszystkim.
[M] - dzień dobry, wyjaśniliście panowie, temu państwu, że się mylą?
[P] - dzień dobry, no tak, próbujemy
[M] - no nie jesteście pierwsi, nam się nie udało nic wskórać i wytłumaczyć
[J] - cicho gówniarzu, zobaczysz przetnę wam ten s-------y kabel!
[P] - proszę się uspokoić bo będzie mandat za słownictwo
[G] - Janusz uspokój się!
[M] - może pani nam powie chociaż dlaczego nagle ten kabel zaczął przeszkadzać?
[G] - no bo mamy tam kolektor słoneczny i pada cień i Janusz doszedł do wniosku, że to przez ten wasz kabel bo zasłania słońce
Strzeliliśmy razem z policjantami po facepalmie jak to usłyszeliśmy.
[M] - naprawdę pani uważa, że kabel grubości 3mm jest w stanie zakryć CAŁY kolektor, żeby nie działał? To równie dobrze, można oskarżać ptaki że fruwają nad kolektorem i zasłaniają słońce, którego ostatnimi czasy jest jak na lekarstwo
[J] - g---o prawda, ja wiem, że to wasz kabel, widziałem jak słońce świeciło, że jego cień padał na kolektor i zasłaniał i miałem potem zimną wodę
[P] - to jest niewykonalne, po pierwsze otrzymują państwo pouczenie za bezpodstawne wezwanie, kolejnym razem będzie mandat, do widzenia, a wy się nie dajcie
[M] - my też jedziemy, jeżeli ten kabel ulegnie uszkodzeniu zostaną państwo obciążeni kosztami przestoju oraz naprawy i prawdopodobnie dobre stosunki z sąsiadami się skończą jak się dowiedzą o przyczynie awarii
Kto myślący montuje kolektor na samej ziemi mając przed nim posadzone tuje?
#pracbaza #humorinformatykow #pracauisp <- obserwuj po więcej
@DemptD: słowo klucz tutaj to "myślący"
@maxelm2: to wtedy staramy się to jakoś obejść, zdarzało się już nadrabiać po 500m bo właśnie komuś kabel przeszkadzał ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Klopsztanga: no ba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@DemptD: (ʘ‿ʘ)
@DemptD: Jakiej produkcji macie te kable abonenckie, od kogo bierzecie?