Wpis z mikrobloga

@Rick_Sanchez: Mieliśmy w liceum na mat-fizie nauczyciela który miał głęboko w dupie wynik i to czy do sporządzenia rysunku poglądowego użyliśmy linijki. Ważne było czy dobrze kombinujesz. Jeśli zamiast -4 wyszła ci owca, bo się pomyliłeś w liczeniu, ale tok rozumowania był git, to i ocena była git.