Wpis z mikrobloga

Czy właściciel ma prawo wynajmować wynajęty wam pokój np pod waszą nieobecność?
Taka sytuacja: koleżanka wynajmuje pokój w mieszkaniu w całości przeznaczonym pod wynajem od maja tego roku.
Do tej pory co dwa tygodnie mniej więcej na weekendy jeździła do domu bo nie miała co robić w mieście.
Ale ostatnio postanowiła nie pojechać...
I w piątek wieczorem wróciła z koleżanką na stancje...
Wchodzi do swojego pokoju a tam w łóżku śpi inna laska :o
Ponoć wynajmowała tylko na weekendy! Od dawna!
Jak tak można?
Przecież moja koleżanka miała tam swoje rzeczy...nie zabierała wszystkiego na weekend do domu...
No i ta laska spała w jej pościeli! Dodam prywatnej!

Porażka jakaś ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#stancje #pytanie #trudnesprawy #w---w
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@atoic: niech koleżanka powie panu wynajmującemu, że miała w pokoju dużo gotówki, która zaginęła kiedy to bezprawnie wchodził tam i wpuszczał innych ludzi.....gwarantuję, że mu się ciepło w gaciach zrobi :D Kwota gotówki dowolna, ale ja bym powiedziała, że miałam tam, dajmy na to 5 k, przeznaczone na jakiś specjalistyczny kurs językowy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@atoic: ale to uczciwa dziewczyna (ta co spała weekend mi) bo w sumie nic nie zginęło. Jedynie to że pościeli nie miała swojej ale może ten "Janusz biznesu" jej powiedział, że może na tej spać.
  • Odpowiedz
powinen być zapis o zakazie wynajmowania danego pokoju osobom trzecim, zarówno przez wynajmującego, jak i najemcy.


@panna_aparatka: Nawet jak nie ma takiego zapisu, to nie zmienia to niczego.

@atoic: to jest zarzutka. Każdy by zauważył, że rzeczy w jego pokoju są poprzestawiane i ktoś spał w jego łóżeczku.
  • Odpowiedz
Mój znajomy na studiach wynajął mieszkanie. Po kilku miesiącach się wyprowadził, zostawił sobie jednak zapasową parę kluczy. Po nim do mieszkania wprowadziła się jakaś dziewczyna, która na każdy weekend wyjeżdżała do domu. Koleś to rozpracował i kiedy ona w piątek wieczorem wychodziła z bloku i szła na dworzec, już mijała jego stojącego pod klatką. Oczywiście nie znała go i nie miała o niczym pojęcia. On wchodził do mieszkania, spędzał w nim cały
  • Odpowiedz
@atoic: powiedz koleżance, że nie ma co narzekać, ja to bym się cieszył jakby w moim łóżku spała jakaś laska ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@atoic: nikt tam nie ma prawa wchodzić bez wiedzy wynajmującej, co więcej jeżeli ma/mają w kilka osób podpisaną umowę na wynajem mieszkania, to bez ich zgody właściciel nie może do niego wejść. Nie zginęło Ci czasem kilkaset złotych? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
koleżanka wynajmuje pokój w mieszkaniu w całości przeznaczonym pod wynajem od maja tego roku.


@atoic: A co na to pozostali lokatorzy? Nie zauważyli, że ktoś obcy pod jej nieobecność sypia w jej pokoju?
  • Odpowiedz