Wpis z mikrobloga

@Elaviart: Gdybyś przeczytał dokładnie i ze zrozumieniem moje posty, to może byś pojął, że napisałem szczególnie o bezsensowności twierdzenia „Po prostu nie zabraniaj ludziom czegoś, za co moralnie sam nie odpowiadasz.”, co jest zaprzeczeniem wszelkiego prawa na ziemi. Aborcja to tylko jeden z mnóstwa przykładów działań, które mogą być prawnie zabronione, innym może być kradzież, innym gwałt, innym malwersacje finansowe, produkcja broni, wlewanie szamba do rzeki, etc. Trzeba mieć albo
  • Odpowiedz
@Breaux: Przeczytałbym dokładnie i ze zrozumieniem Twoje posty, gdybym chciał wziąć udział w dyskusji, tymczasem chciałem tylko wspomnieć o powyższym schemacie, stanowiącym stały punkt programu.

Dodam, że nadal średnio mi się chce, tym bardziej że tra wypowiedź również opiera się na nie przyjmowaniu do wiadomości opcji przeciwnej. Jeśli się mylę - po cóż wspominasz o moralnej odpowiedzialności? Przecież zdaniem osób, które nie chcą zakazu aborcji, usunięcie z organizmu kobiety niezróżnicowanego
  • Odpowiedz
@Madotsuki:

nie każda kobieta mogła pomyśleć zanim się włożyło. Co więcej, nie każda kobieta mogła w ogóle zdecydować, czy chciała, żeby jej ktoś włożył.


Przecież pisałem o tym wyżej - gwałt to jest zupełnie inna kwestia.
  • Odpowiedz
@Elaviart: Wspominałem o moralnej odpowiedzialności, ponieważ mój rozmówca nie należał do takiego rodzaju osób i przyjmował odpowiedzialność moralną za aborcję, także mogłem z nim w tej kwestii polemizować.
Inną rzeczą jest, że faktycznie uważam twierdzenia, że zarodek/płód nie jest człowiekiem za bzdurę, szczególnie przy dzisiejszym rozwoju techniki, która pozwala na przeżycie poza łożyskiem matki już dzieciom 6. miesięcznym, a zbliżamy się już do cezury powstania pierwszych sztucznych macic. W przypadku,
  • Odpowiedz
@SirPsychoSexy: No zobacz, a są osoby które uważają, że i 9 miesieczne dziecko może być zamordowane, jeśli tylko matka sobie tego życzy. Czemu więc Twoja granica ma być lepsza od tej która podaje, oraz którą część lewej strony jak najbardziej popiera i nie widzi nic złego w zabiciu 9 miesięcznego dziecka (o ile siedzi w brzuchu u mamy). Za kilka lat ta granica może już obowiązywać bez problemu i dużo
  • Odpowiedz
@M4CH3T4: Ponieważ, tadam, wszystko jest kwestią umowną. Wydaje mi się, że doszliśmy do tego chociażby z kolegą @ruszka już wyżej.
Uważam, że "moja" granica jest lepsza, bo opieram swoje zdanie na konkretnej rzeczy i konkretnym przykładzie.
  • Odpowiedz
@Breaux:

muszą przynajmniej przyznać, że zarodek/płód to jest z biologicznego punktu widzenia jednak człowiek i jest rozwijającym się organizmem żywym.

Najpierw mówisz o płodach, i to już na tyle rozwiniętych by móc przeżyć poza organizmem matki, a za chwilę o zarodkach? Celowo plączesz tak różne pojęcia?
Dokładnie, jest to kwestia wiedzy naukowej. A ta pozwala nam dość jednoznacznie stwierdzić, czym jest organizm na wczesnym etapie rozwoju prenatalnego. Nie bez powodu określany jest mianem ludzki (lub jakikolwiek inny) płód, zarodek, zygota.
Sam więc widzisz, że to jak najbardziej
  • Odpowiedz