Wpis z mikrobloga

Lepszego scenariusza dla meczu Zagłębia z GieKSą bym nie wymyślił.

Pierwsza połowa raczej nudna, na boisku i na trybunach. Z przewagą gości. Grzanie żurkiem za siedem zeta w przerwie nie pomogło na zimno. Mniej więcej od sześćdziesiątej minuty Zagłębie ruszyło bardziej do ataku, zaczął się doping i emocje...ale w końcu bramkę strzelił GKS, cała ławka gości z Brzęczkiem na czele w euforii jakby co najmniej awans do ektra świętowali, zaczęły się prowokacje piłkarzy GKSu w kierunku kibiców(#trochimcwel)...W odpowiedzi gwizdy, bluzgi i wyzwiska...i momentalna bramka wyrównująca - nic lepszego nie mogło się stać :D Wyobrażam sobie ten #gieksafejs wtedy. W 90 minucie bramka na 2-1 i euforia na trybunach :D Typowe Zagłębie, najpierw musi zebrać gonga żeby się obudzić, ale za ten charakter lubi się oglądać tę drużynę.

Niezależnie od wyniku ostatniego meczu w Bydgoszczy kończy się zajebisty rok dla Zagłębia. Awans do pierwszej ligi, minimum trzecie miejsce po rundzie jako beniaminek, półfinał Pucharu Polski. Dwa razy #!$%@? GieKSa i raz Górnik. Oby tak dalej wiosną!

Skrót meczu

#zaglebie #sosnowiec #pierwszaligastylzycia #pilkanozna #mecz
SirBlake - Lepszego scenariusza dla meczu Zagłębia z GieKSą bym nie wymyślił. 

Pie...

źródło: comment_XzODw34zoHBqoPVUmtjxtxHIoTtBS21U.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz