Wpis z mikrobloga

@kubazet7: To zależy kiedy się nad tym zastanawiam, bo różne odpowiedzi mi wychodzą, po prostu nie mam najlepszej książki, polecałbym "Agenta Dołu" Marcina Wolskiego, "Z głowy" Głowackiego, "Genialni. Lwowska szkoła matematyczna" Urbanka, "Rio Anaconda" Cejrowskiego, "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" Białoszewskiego....
@golebiow6: @Dementia_Praecox: Wcale nie. Pierwsze tomy są naprawdę słabe. Tzn. niby nie ma im nic konkretnego do zarzucenia, ale coś sprawia, że nie potrafią zaskoczyć, brakuje tego "czegoś". Jak już zaczynać to najwcześniej od trzeciego (pierwszy z trylogii z Oslo). Te już da się czytać. Każdy kolejny jest lepszy, aż do Pentagramu, na którym jak dotąd skończyłam i który był dla mnie najlepszy. Także kiedyś pewnie wznowię i liczę na
@Dementia_Praecox: Niepotrzebnie odbierasz to jako atak. Po co? Owszem, mogłam napisać: MOIM ZDANIEM wcale nie. Lepiej by było? Zwykły rozpęd, nie sądziłam, że ktoś może być tak delikatny. Skoro jest otwarta dyskusja to wyobraź sobie, że każdy może wyrazić swoje zdanie. Powiedziałeś swoje, ja swoje i nie rozumiem, o co masz pretensje. Rozumiem, że uważasz inaczej, ale czy to znaczy, że nie mogę powiedzieć nic, co się z Twoją wypowiedzią nie