Wpis z mikrobloga

1. Bądź młodym "patriotom" internetowym.
2. Niemcy #!$%@?, Węgry król.
3. Spamuj internet memami z Orbanem, najczęściej z wymyślonym cytatem.
4,76. Korwin robi to samo
5. Krzycz, że Niemcy to zdrajcy, bo Nord Steam 2, ola boga nikt nas nie szanuje... poza Węgrami, Ci to w ogóle jakby mogli to by zmienili obywatelstwo na polskie, i nasza flaga byłaby ich flagą. To jest prawdziwy sojusznik, przyjaciel!!! [mem o tym jak Orban powiedział w 2011 roku "Jest jeden naród, który siłą woli potrafiłby odsunąć asteroidę z kursu kolizyjnego z Ziemią. To Polacy"
5. Tymczasem Węgry dogadują się sami z Rosją, i mają w dupie polską energetykę, solidarność grupy wyszechradzkiej. Dbają o swój interes. Jak Niemcy.
6. Tak robi każdy normalny kraj. Dba o swój interes. Jak jest sojusznika interes taki sam jak mój, to się wspieramy. Jak nie, to nie. Polityka.
7. eeee ? ee? eeeee?
8. Niemcy - zdrajcy, Węgrzy - przyjaciel?
7. ????

I jeszcze jedno. Generalnie co chwilę w dyskusjach pojawia się temat drugiej wojny światowej. Cały czas. Bo ktoś coś zrobił 70 lat temu, ten był taki a inny taki. To nie ma żadnego przełożenia obecnie. Nie czarujcie i nie zaklinajcie rzezywistości.
Od zawsze jest tak. Opłaca się pomóc ---> pomagam. Nie opłaca się pomóc ----> nie pomagam.

http://energetyka.defence24.pl/273411,polski-pomysl-na-zablokowanie-nord-stream-2-czas-na-konfrontacje-z-niemcami

#oswiadczenie #polityka #energetyka #niemcy #wegry #rosja #polska
  • 11
@bahanadala: Bo Węgry widząc, że unia jest G warta, po prostu działają w swoim interesie. Mieli w ramach solidarności dać się dymać tak samo jak polska ? Zresztą ich sytuacja geopolityczna jest nieco odmienna i mogą sobie pozwolić na takie zagrywki.
@Opipramoli_dihydrochloridum: Ja wiem. To jest wspólny interes, dlatego się dogadujemy. Podobnie jak z Niemcami, też mamy wspólne brygady. To jednak mi nie pozwala gloryfikować jednych nad drugimi. Dziwi mnie i śmieszy te wybiórcze traktowanie poszczególnych sojuszników Polski i przymykanie na niektóre rzeczy oczu.
@bahanadala: Problem jest taki, że Węgrzy nie plują się że "Polska niszczy solidarność Europejską" dosłownie za każdym razem kiedy zrobimy coś nie po ich myśli. Większość raczej rozumie, że każdy kraj dba o siebie. Tutaj chodzi o hipokryzję.
Ale fakt spuszczanie się ciągłe nad Węgrami to przegięcie, ale wynika raczej z tego, że był taki okres kiedy ich jako jedynych cokolwiek obchodziła szczelność granic UE.