Wpis z mikrobloga

Jak Stanisław Piotrowicz z PiS, nowy szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, w 2001 roku umorzył głośną sprawę oskarżonego o molestowanie dzieci proboszcza z Tylawy. Zachowanie księdza tłumaczył ojcowską czułością i zdolnościami terapeutycznymi

Ostrzegam mocne.

W listopadzie 2001 roku Stanisław Piotrowicz, będąc prokuratorem w Krośnie, umorzył postępowanie wobec proboszcza Tylawy, podejrzanego o molestowanie seksualne dzieci. Piotrowicz tłumaczył, że czyny księdza nie miały podtekstu seksualnego. - Nikogo to w tym środowisku nie raziło - mówił "Gazecie Wyborczej".

Zachowanie duchownego według prokuratora miało być wyrazem ojcowskiej czułości duchownego a nawet jego... zdolności bioenergoterapeutycznych. Piotrowicz powoływał się na zeznania, wedle których że jeśli dziecko bolał brzuszek, to po dotknięciu przez księdza ból znikał.


"Ojcowskie pocałunki"

Piotrowski tłumaczył też inne czyny księdza, choćby nocowanie z dziećmi na plebanii. - Dla dzieci nocowanie w obcym domu jest atrakcją. Kąpiel wynikała zaś z tego, że dzieci były brudne. Całowanie w usta według niego było na zasadzie "daj ciumka" czy "gilgotanie brodą" - wyjaśniał Piotrowski.

Ksiądz M. w trakcie późniejszego procesu nie zaprzeczył, że całował dzieci. Miały to być "ojcowskie pocałunki", choć zdarzały się także w usta. Nie zaprzeczył też, że dotykał je w intymne miejsca. W sądzie pokazywał nawet, jak wykonywać terapeutyczne masaże. - Dłońmi masowałem prawie że od kości łonowej w górę - opisywał.


"Legalne jest zaspokajanie seksualnych potrzeb przy pomocy dzieci"

- Prokuratura uznała, że legalne jest zaspokajanie seksualnych potrzeb przy pomocy dzieci: dotykanie, wkładanie im rąk do majtek, całowanie z języczkiem... A może panowie z prokuratury wiedzą, że chodzi o dzieci z wioski, za którymi mało kto może się wstawić, a osoba oskarżana przeze mnie ma wielu wpływowych przyjaciół - mówiła "Gazecie Wyborczej" Lucyna Krawiecka, która zaniepokojona opowieściami dzieci złożyła zawiadomienie do prokuratury.

Po skargach na decyzję o umorzeniu sprawę przejęła prokuratura w Jaśle. Trzy lata później 65-letni ksiądz M. został skazany na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć za molestowanie sześciu dziewczynek. Sąd potwierdził, że kapłan wkładał ręce pod bluzki dziewczynek i dotykał ich piersi, wkładał ręce do majtek i dotykał krocza, całował, wkładał palec do pochwy.


Oskarżał opozycjonistę

Piotrowicz prokuratorem jest od lat. W 2013 roku Tomasz Sekielski w swoim programie "Po prostu" w TVP ujawnił, że w latach 80. Piotrowicz, wówczas członek PZPR, był autorem aktu oskarżenia wobec Antoniego Pikuli, opozycjonisty oskarżonego o kolportaż wydawnictw drugiego obiegu. W 1984 roku Piotrowicz miał zostać nawet odznaczony brązowym krzyżem zasługi.


#neuropa #4konserwy #polityka #bekazprawakow #bekazkatoli #ksiadz #pedofil
  • 7
pewnie w przypadku "niezaleznych" mediow tez podchodzisz do wszystkiego z dystansem?( ͡° ͜ʖ ͡°)


@marcinnet: wpotylice.pl nie wykopuję, więc wiesz, w sumie możesz sprawdzić( ͡° ͜ʖ ͡°) A tak to na serio o ile się da to staram się nie wchodzić w kit, ale w obecnych czasach to naprawdę ciężko