Wpis z mikrobloga

@shusty: Nigdy niczym nie smarowałem opon i nie było problemów. Aktualnie używam systemu tubeless i nie wiem co to ściąganie opon przez cały sezon ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bramborek: Jak się ściga to się ma dużą kasę na hobby i bezdętkowo można śmigać aż do rozwalenia opony/wygięcia obręczy XD

tak, ja mam tak nasmarowana, że jak szybko jadę i się nagle zatrzymam to dętka kręci się w oponie jeszcze parę sekund


@spoxman: Koło zamachowe w kole. Genialne!
@shusty: technika serwisowa uczy że talk, by minimalizować tarcie przy zmianie prędkości - zawsze talkowałem przy wymianach nawet w największych szrotach. Po za tym "przegrzane" tanie opony mają w środku tendencję do hm... lepienia się, a szarpanie dętki w kole pewnie nie jest niczym dobrym. No i podstawowa zaleta - po talku zdecydowanie łatwiej i szybciej układa się prawidłowo oponę na obręczy (no chyba że ktoś ma to w tupie i
o talku zdecydowanie łatwiej i szybciej układa się prawidłowo oponę na obręczy (no chyba że ktoś ma to w tupie i pomija ten etap)


@zgredoslav: Mydliny są w tym lepsze, przy okazji jak masz jakikolwiek tubeless to widać którędy ucieka powietrze przez oponę/rant i do której strony trzeba "dotrząsnąć" mleczka.
@shusty: A o oleju to nigdy nie słyszałem, brzmi idiotycznie.