Wpis z mikrobloga

@Tapirro: Jadłem te zielone kitkaty (cumpel przywiózł z japonii) i choćbym skały srały to ni w chusteczkę nie czułem tej zielonej herbaty. Ogółem to ich "słodycze" są obrzydliwe; coś w rodzaju twardej galarety w panierce, śmierdzące chrupki o "smaku" pieczonego ziemniaka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@TenNorbert: Pamiątkową kolekcję 3 mini wersji plakatów terminatora -1 , 2 i Rise wraz z oryginalnymi klatkami filmowymi z Osaka Universal Studio (500 sztuk na świat), kilka paczek chrupek o smaku ryby i masę zdjęć i wspomnień.
@TenNorbert: dwa tygodnie. Najbardziej podobał mi się porządek, spokój, bezpieczeństwo i absolutny brak ciapatego dziadostwa na ulicach. Co do rozczarowania to ich jedzenie znudziło mi się bardzo szybko - wszystko oparte na rybie albo kapuście i dlatego bardzo szybko się przejada (choć jest dobre).

Byłbym zapomniał: absolutnym hitem na tak była wołowina Wagyu - czekolada zrobiona z mięsa której smak "naprawi" każdego weganina.