Wpis z mikrobloga

czy tylko mnie się wydaje, że na koncertach pojawiają się osoby, które przychodzą, aby sobie porozmawiać, poprzeglądać gówna na telefonie, porobić zdjęcia, spić się jak świnia i osoby, które rzeczywiście przyszły zobaczyć dany koncert, a tym samym mieć miły wieczór i dobrze bawić się, tupiąc nóżką do granej muzyki? bo po każdym koncercie wychodzę z myślą, że ludzie naprawdę nie posiadają żadnej kultury osobistej, poprzez nieszanowanie drugiego człowieka, który pojawił się w celu dość przyziemnym, a jednocześnie przyjemnym, ale obok siebie musi mieć rozkrzyczaną grubą k---ę, która po jednym piwie już odlatuje, ledwo stojąc na nogach i jej egzaltacja wszelkich emocji jest przenoszona na wszystkich dookoła. nie mówiąc o tym, że gdy się przechodzi między ludźmi, każdy posapuje na tego człowieka, jakby nie wystarczyło przesunąć się delikatnie, pomimo słyszanego wielokrotnie "przepraszam bardzo". i nie, nie jestem hipokrytą - nie rozmawiam w czasie koncertów, przepuszczam pozostałych, nie piję.
#przemyslenia #opinia #koncerty
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mladic_: ostatnio podsłuchałem rozmowe dwóch alternatywek na heckerze i mógłbym stwierdzić że to byli podludzie... dodatkowo przypominam ze malgorzata halber jest ogromna fanką unsoundu
  • Odpowiedz
@mladic_: byłem na Helmie i kompletnie mi sie to nie spodobalo, te dzwieki wcale nei byly ladne i nie skumalem kompletnie sensu tego jedynie podobalo mi sie lutoslawski piano duo pierwszego dnia chociaz tez momentami czulem sie zle, najlepszy byl hecker w poludnie w sobote jak gral hejnal, ale pozniej tak sobie zepsulem humor na helmie ze odsprzedalem swój niedzielny bilet na pole
  • Odpowiedz
@ehhhh: bywa, to się zdarza. ja się nie wybieram na unsounda, nawet gdybym mieszkała w krakowie, nie poszłabym na ten gównofestyn, bo idea związana z tym wydarzeniem jest zbyt pompatyczna. już naprawdę wolę rojka i jego gównozespoły, bo przynajmniej mogę sobie posiedzieć na trawie i ponarzekać na prysznice, niż rezygnować z czegokolwiek na tydzień, żeby słuchać codziennie tych samych techniaw.
  • Odpowiedz
@mladic_: no ja też już w przyszłym roku nie pójdę, o ile nie będzie grał gabor lazar albo mark fell, bo zobaczyć ich na żywo to moje marzenie ostatnio albo lorenzo senni
  • Odpowiedz
@ehhhh: lorenzo senni już był na unsoundzie, a mark fell na offie, więc jeśli już to pojawią się przypadkiem na randomowych festynach albo pojedynczych koncertach
  • Odpowiedz
@mladic_: hecker też był na unsoundzie ze sto razy, wcale nie wykluczam, zresztą co za problem zeby senni przyjechał na offa, a fell na unsounda [na którym też zresztą już był], no nwm liczę na to ze zobacze tych ludzi, zwlaszcza gabora lazara, bo on po calej europie jezdzi a akurat w pl nie byl jeszcze
  • Odpowiedz