Wpis z mikrobloga

Mam wykupiny karnet na siłownię, chodzę głównie na kardio i potem cisne brzuszki. W cenie tego karnetu mam też wszystkie atrakcje Fitnessowe typu zumba, aerobic, joga itp ale wstydzę się iść.
Mam wrażenie, że wszyscy już wszystko tam będą potrafili i znali się... A ja jedna jedyna nieskoordynowana sierota będę tam udawać, że nadążam. I rozumem co mówią, bo zajęcia po obcemu.

Głupie naleciałości z lat beznadziejnych wuefow...
I głupi brak wiary w siebie. :(
#glupek #gorzkiezale #silownia
  • 13
  • Odpowiedz
@Amelie: Idź, każdy kiedyś zaczynał i był "sierotą" na siłowni. Ludzie którzy chodzą dłuższy czas nigdy nie oceniają ludzi, którzy zaczynają - zazwyczaj starają się pomóc, więc ewentualnych porad nie bierz do siebie tylko wyciągnij z nich wnioski :-)
  • Odpowiedz
@Amelie: Idź na zumbe, zobaczysz jak będziesz wymiatała biodrami. Twój niebieski bedzie wniebowzięty ;) 2-3 zajecia i wszystko załapiesz. Powodzenia.
  • Odpowiedz
@mrMarshalX: dzięki. Generalnie na siłce nie mam stresu... Juz rok tam sobie chodzę, choć nie tak często jak mogłabym ( ͡° ͜ʖ ͡°) a jednak tego typu zajęcia zajebiscie mnie stresują. No ale może się przelamie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wasabi215: właśnie ten rok byłam zapisana z koleżanką, i nie dość ze ciężko się było wybrać to jak już byłyśmy obie to tylko gadałyśmy... O wiele lepiej mi samej, bo wtedy skupiam się i porządnie ćwiczę.
Koleżanka juz niestety zrezygnowała, ale ja kolejny rok zostaje :)
Ale generalnie wiem co masz na myśli :)
  • Odpowiedz
@Amelie: Nie ma co się bać. Układów szybko można się nuczyć, więc bez stresu. A poza tym zumba to nie tylko ćwiczenia, ale też zabawa. Jak sie wstydzisz innych, to znajdz na poczatek miejsce gdzieś z tyłu sali i już. :) Powodzenia :)
  • Odpowiedz