Wpis z mikrobloga

#seriale
Stwierdziłem, że ponownie obejrzę #archiwumx #xfiles i oto moje przemyślenia:
Pierwsze trzy sezony są rewelacyjne. Pilotowy odcinek jest dość marny (Scully miała świecić cyckami), w paru miejscach można śmiać się ze starych komórek, ale historie trzymają się kupy, odcinki pokazują "potwora tygodnia" (monster of the week) - i są po prostu fajne: od Toomsa, który przeciska się przez wąskie klimatyzatory, przez stwora w kanałach, odcinek gdzie z lodu wychodzą pasożyty, czy z drzew zielone robaki. Co pewien czas są oczywiście odcinki na temat kosmitów i konspiracji na ich temat - pojawia się Palacz (Cigarette Smoking Man), Głębokie Gardło, Mr X... Mamy pamiętny odcinek Humbug, z potworem wychodzącym z brzucha, człowiekiem którego całe ciało jest wytatuowane i scenami komediowymi. W trzecim sezonie w odcinku Piper Maru pojawia się też czarny olej, który jest wirusem wchodzącym w oczy ofiar.
Jest też śmieszno-straszny Jose Chung's final response, z rewelacyjną sceną, gdzie żołnierze przebrani za kosmitów.. zostają porwani przez prawdziwego kosmitę.
Trzeci sezon - to świetny kawał telewizji.

Czwarty i piąty sezon nadal dość dobre, choć widać że nastąpiła zmiana scenarzystów - coraz mniej UFO, mniej potworów tygodnia, a coraz więcej demonów. Mimo wszystko nadal kilka genialnych odcinków jak Home - o rodzinie z piekła rodem.

Szósty sezon jest niestety z tendencją zniżkową, choć nadal są dobre odcinki, jak np. ten o kosmicie, który grał w baseball.
Siódmy sezon jest po prostu słaby, scenarzystom skończyły się pomysły, sporo demonów, jakichś filozoficznych wynurzeń, po prostu kiepskie "potwory tygodnia".

Sezon ósmy jest po prostu zły, grający agenta Muldera Duchovny stwierdził że chce odejść, więc pojawił się agent Doggett, który miał szukać Muldera. Niestety zmienił się mocno pomysł na serial - zamiast tego do czego przyzwyczaiły nas kolejne sezony czyli kosmitów i potworów tygodnia, serial zmienił się w melodramat o poszukiwaniu Muldera z kosmitami w tle.

Dzięwiąty sezon to już po prostu dramat, scenarzyści zupełnie się pogubili, odcinki są durne, nielogiczne, pojawiają się super żołnierze. Mulder zostaje odnaleziony w trumnie, zrzuca skórę (!), po czym znów znika; Scully rodzi dziecko - i oddaje je do adopcji...
Między sezonami były też filmy, ale dość marne, ot skok na kasę.

Podsumowanie:
Pierwsze trzy sezony - rewelacja, nadal świetnie się je ogląda.
Kolejne trzy sezony (4,5,6) - też udją
Ostatnie trzy sezony - nędza - obejrzałem je dlatego, żeby zobaczyć czy rzeczywiście było tak źle. Było.

Dodam jeszcze, że ojciec Scully, to aktor który grał w Majora Briggsa w Twin Peaks ;-)

#zarchiwumx #thexfiles #serial
  • 4
@Rados: istnieli:
kosmici
czarny olej który infekował kosmitów / ludzi
kosmici, którzy zaszyli sobie oczy, żeby nie wlazł w nich ten olej
kosmici zmieniający kształt (cholera wie czy to to samo co zwykli), zwani alein bounty hunters
były też hybdrydy ludzi i kosmitów
no i super żołnierze

scenarzyści się w tym mocno pogubili niestety

@kzyhu: na pewno grał transwestyte w Twin Peaks, no i w Californication xD
Sezon ósmy jest po prostu zły, grający agenta Muldera Duchovny stwierdził że chce odejść, więc pojawił się agent Doggett, który miał szukać Muldera.


@fledgeling: A to nie było tak, że Duchovny pokłócił się z producentami z powodu kasy? Dlatego znalezli na jego miejsce kogos innego? Chyba ze to jakieś durne internetowe plotki xD

W sumie to ja nie rozumiem tego hejtu na ostatnie 3 sezony. Nie były może one tak ciekawe