Wpis z mikrobloga

Pan któremu zrobiłem dzisiaj zdjęcie ma na imię Edmund. w październiku skończył 95 lat. Spędził jako 21 latek 2.5 roku we Wronkach, w niemieckim więzieniu. Jego bracia, którzy dostali wyższe wyroki zostali zesłani do kamieniołomów, mieli po 23,5 - umarli tam. Żona Pana Edmunda zmarła w wieku 42 lat, ostał mu się syn - 42 lata. 53 lata spędził bez swojej ukochanej osoby, bardzo smutne. Spaceruje prawie codziennie "dla zdrowotności" #fotografia
A.....a - Pan któremu zrobiłem dzisiaj zdjęcie ma na imię Edmund. w październiku skoń...

źródło: comment_rW6US3dcaK4K42DB18JqFwP0gD5TKx1M.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
@AntekMucha: podstawowy błąd przy robieniu tego typu zdjęć - Pan Edmund siedzi po lewej stronie zdjęcia, patrzy w nasze lewo. Podążamy wzrokiem za jego spojrzeniem i widzimy koniec zdjęcia. Kadruj tak: prawa strona zdjęcia zaczyna się między pałką a ławką. Zostaje sporo miejsca na wzrok Pana Edmunda. Gdyby spojrzał w drugą stronę analogicznie przesuwamy kadr w prawo.
  • Odpowiedz
Nie wiem dlaczego, ale z jego twarzy mozna wyczytac bol, cierpienie, tesknote i smutek, ale mozna tez tam znalezc radosc calego zycia jaka ze soba nosi. Fajne, klimatyczne i dajace do myslenia zdjecie. Dzieki. Btw: bardzo elegancki Pan :)
  • Odpowiedz