Aktywne Wpisy
pastarri +53
Brakuje mi pracy z biura.
Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w
Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Na początku myślałem nad Gdańskiem, ale tam musiałbym znów mieszkać w bloku, bo ziemia za miastem strasznie droga. Zalety to blisko morze, więc na wakacje wyjeżdżać nie trzeba, bo cały rok się ma wakacje. No i fajne drobne laski tam chodzą.
Podobne zalety ma północny zachód - blisko morza, blisko III Rzeszy, ziemia tania. Minus - Szczecin nie taki fajny jak Trójmiasto.
Południowy zachód raczej odpada - zanieczyszczone powietrze, ziemia droga, Cyganów dużo.
Północny zachód - być może #!$%@?ę to wszystko i wyjadę w Bieszczady. Jeszcze tam nie byłem, ale słyszałem, że fajny klimat.
Północny wschód - już mi się znudził, wszędzie stąd daleko. Jedyna zaleta to małe zaludnienie i czyste powietrze.
Centrum - może okolice Łodzi, tam ziemia też nie aż taka droga. I blisko do Łodzi.
No i nie bez znaczenia są niespokojne czasy. W poprzednich wojnach najmniej ucierpiała chyba ludność z południa. Gdańsk, Łodź - miasta strategiczne. Wschód i zachód - będą na trasie przemarszu wojsk. A Bieszczady - i lasy i zwierzyna, i granica blisko.
@komandor: z lodzi wszedzie daleko :/