Przechodzę na dietę, dobre dwa lata temu odchudziłem się z 103 kg do 77 kg . Potrafiłem przebiec 20 km, chodziłem na siłownie, dokonywałem rzeczy niemożliwych jak dla mnie.Niestety przytrafiła się kontuzja i zaprzestałem cięższych treningów. Kontuzji do końca nigdy nie wyleczyłem. Trzymałem się w ryzach w miarę przez jakiś czas. Dużo roweru i w ogóle. Ale w marcu tego roku zmieniłem prace na siedzącą (przestałem także dojeżdżać do niej rowerem) oraz doszły delegacje gdzie czasami to już w ogóle wolna amerykanka. Zaczęły się przez wakacje balety i teraz znowu jestem gruby. Tyle użalania nad sobą.
1. Od tego tygodnia postanowiłem wrócić i zaczadź znowu dbać o siebie. Zacząłem ogarniać michę. 2. Kupiłem sobie wagę by się kontrolować. Kupiłem sobie sprzęt na basen. Od przyszłego tygodnia wznawiam treningi. Na początek basen, spacer i ćwiczenia siłowe w domu 3. Tworze swój tak #gotosmallmacdeez . Cel: Przebiec jakiś survival race w przyszłym roku (raz mi się udało). Może głupie ale noszę (pic) przy sobie od tygodnia nieśmiertelnik z tego biegu i gdy nachodzi mnie słabość to sobie zawsze na niego spójże i dodaje sobie sił.
Postanawiam założyć dziennik na mirko i spróbuje coś wrzucić codziennie jako dziennik odchudzania.
Przechodzę na dietę, dobre dwa lata temu odchudziłem się z 103 kg do 77 kg . Potrafiłem przebiec 20 km, chodziłem na siłownie, dokonywałem rzeczy niemożliwych jak dla mnie.Niestety przytrafiła się kontuzja i zaprzestałem cięższych treningów. Kontuzji do końca nigdy nie wyleczyłem. Trzymałem się w ryzach w miarę przez jakiś czas. Dużo roweru i w ogóle. Ale w marcu tego roku zmieniłem prace na siedzącą (przestałem także dojeżdżać do niej rowerem) oraz doszły delegacje gdzie czasami to już w ogóle wolna amerykanka. Zaczęły się przez wakacje balety i teraz znowu jestem gruby.
Tyle użalania nad sobą.
1. Od tego tygodnia postanowiłem wrócić i zaczadź znowu dbać o siebie. Zacząłem ogarniać michę.
2. Kupiłem sobie wagę by się kontrolować. Kupiłem sobie sprzęt na basen. Od przyszłego tygodnia wznawiam treningi. Na początek basen, spacer i ćwiczenia siłowe w domu
3. Tworze swój tak #gotosmallmacdeez . Cel: Przebiec jakiś survival race w przyszłym roku (raz mi się udało). Może głupie ale noszę (pic) przy sobie od tygodnia nieśmiertelnik z tego biegu i gdy nachodzi mnie słabość to sobie zawsze na niego spójże i dodaje sobie sił.
Postanawiam założyć dziennik na mirko i spróbuje coś wrzucić codziennie jako dziennik odchudzania.
#odchudzanie
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Służę planem do domu