Wpis z mikrobloga

@IlluminateEliminate: chodziło mi po prostu o to, że nie da się zrobić za rozsądne pieniądze w pełni polskiego samochodu, gdy nawet duże koncerny zlecają innym wytwarzanie całych układów do swoich aut, bo to się lepiej opłaca. Co do samej Arrianery zgadzam się, że bardzo im to nie idzie, to co wystawiali do tej pory to raczej wczesny prototyp. Jeżeli chodzi o porównania do Koenigsegga to wydaję mi się, że on
  • Odpowiedz
@valdo: nie wiem w jakiej to "branży" siedzisz, ale z tego co piszesz to chyba bardzo odległej od tego, co robi/chce zrobić Arrinera. Repliki to sobie można klepać w rok czy dwa po jednym czy kilku egzemplarzach w małych firemkach, owszem - takich wydmuszek są i będą miliony. Naiwnym jest myślenie, że Arrinera to kolejna taka replika (to, że może sprawiać takie wrażenie i może nic więcej z tego nie
  • Odpowiedz
tylny błotnik jest ochydny


@SwiniaczXXX: a te pleksiglasowe pokrywki reflektorow przykrecone na blachowkrety?

@Plupi: pewnie branza @valdo jest dosc odlegla, bo Arrinera zajmuje sie glownie przelewaniem pieniedzy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@bidzej: projekt arrinery podobno pochłonął juz 10 milionów zł a ma pochłonąć ok 15 o ile dobrze pamięram. W sumie to taniocha. Opracowanie nowego zwykłego samochodu czasem kosztuje dużo więcej. Ciekawe jak to będzie. Chviałbym by się udało ale nie wiadomo co to będzie
  • Odpowiedz
  • 0
@Plupi: porownałem do replik bo to co oni aktualnie pokazują ma konstrukcyjnie więcej wspólnego z plastikową repliką budowana na ramie innego auta, niż z normalnym prototypem. To co pokazują to jest wydmuszka.

Oni nie budują ani własnego silnika, ani własnej ramy. Oni obudowują już gotowe komponenty dokładając tylko własne nadwozie i wnętrze. Czyli zrobić dokładnie tyle ile robią firmy od replik.

Dlatego w 4 lata powinni być w stanie pokazać
  • Odpowiedz
@valdo: Ramę mają własną, nawet było kilka wersji zanim doszli do "ostatecznej", o ile doszli, tak chwalili się zaangażowaniem w jej przygotowanie Lee Noble'a... Mam nadzieję, że nie myślisz jak swego czasu pewien redaktor motoryzacyjny (wloty powietrza z Corsy = replika)... Mimo tego, że obecny prototyp nie wzbudza zaufania - na ich miejscu nie pokazywałbym czegoś takiego w ogóle - to do repliki czy kit caru temu całemu projektowi daleko...
  • Odpowiedz
Nie wiem ale ludzie oczekują od razu złotych gór od firmy, która robi coś innowacyjnego w naszym kraju. Ciągle spisek, styropian...aż do wyrzygania się. Szkoda tylko, że ignoranci i malkomenci nie zauważają jak wiele osób łączy się z teamem arrinery i tworzy coś jeszcze większego, wspólnie. Arrinera to już nie tylko projekt polskiego supersamochodu ale także wsparcie młodych osób przy projekcie związanych chociażby z badaniem aerodynamiki co będzie kluczowym elementem w przyszłości. To także wspieranie w wyścigach zespołów w nim startujących, to także otwieranie nowych drzwi na rynku krajowych dla potencjalnych chętnych przyszłych pracowników.

Kilka lat temu w firmie było może z 5 osób w tej chwili jak informują na profilu firma się rozrasta, co przekłada się też na wyniki. Jakie wyniki? Chociażby postępów w projekcie. W przyszłym roku mają być testy na torze z prawdziwego zdarzenia. Pytam się kto z Was jest w stanie tyle osiągnąć co oni?

Ja daję im kredyt zaufania od długiego czasu i jak dotąd z moich obserwacji mogę powiedzieć, że się nie zawiodłem, ba jestem dumny, że w moim kraju coś takiego powstaje!

Aha
  • Odpowiedz
Coś słabo odrobiłeś tę lekcję. Żebym jeszcze miał coś wspólnego z pr. No ale jasne musisz coś napisać krytycznego to napiszesz...pr-owiec...w sumie to lepsze niż makieta :)
  • Odpowiedz
@fnx-fnx: Pojawiasz się w każdym temacie związanym z tym autem, dodajesz traktujące o nim newsy i komentujesz nieprzychylne wpisy z uporem godnym podziwu. Że niby wielki fan? Nie sądzę... Co od nich za to dostajesz? Kody promocyjne na pizzę, czy w końcu prawko Ci zasponsorowali? :)

Weź już wrzuć na luz i odpuść sobie
  • Odpowiedz
Pojawiam się nie tylko pod tematami związanym z arrinerą...to ku woli ścisłości szeloku.
Pokaż mi punkt ustawy/regulaminu zabraniającego wstawiania linków, komentowania, dodawania newsów odnośnie jakiegoś tematu, który dany mirek jest zainteresowany?

Cóż szeloku szukaj dalej spisku, bo jak widać tylko to potrafisz, a ja będę kibicował temu projektowi, który tak doceniam za:
Wkład;
Innowacyjność;
  • Odpowiedz
@fnx-fnx: Nie, potrzebuję książki, ponieważ obecnie pracuję na etacie i wcześniej taka wiedza nie była mi potrzebna. Uwierz mi, że nie mam się czego wstydzić, zarabiam bardzo dużo i od lat jeżdżę autami, za które wielu dałoby się pokroić.
  • Odpowiedz