Wpis z mikrobloga

Mirki, jeszcze raz usłyszę od kogoś, że we Wrocławiu są jakieś dzielnice, to przysięgam zacznę eksterminację. Sukcesywnie, aż ostatni matoł który używa zwrotu "mieszkam w dzielnicy Fabryczna" nie sczeźnie w ogniach piekielnych!

We Wrocławiu od 25 lat nie ma administracyjnego podziału dzielnicowego.

Podział ten funkcjonował w latach 1952-1990 i był peerelowskim niewypałem. Podział ten w żaden sposób nie odzwierciedlał struktury miasta i specyfiki poszczególnych obszarów. Dodatkowo dawał ogromną władzę źle dopasowanym urzędom dzielnicowym.

Dziś te nazwy funkcjonują ZWYCZAJOWO, ale jest to cholernie niefortunne. Wystarczy spojrzeć na mapę, żeby się zorientować że Oporów, Kuźniki i Leśnica znajdowały się w obrębie dawnej Dzielnicy Fabryczna. Trudno sobie zatem wyobrazić, że mieszkańcy poniemieckiego Oporowa mogą dzielić jakiekolwiek lokalne problemy z mieszkańcami peerelowskiego Kozanowa. Podobnie jest ze wskazywaniem lokalizacji. Mieszkanie "na Fabrycznej" może oznaczać niemal pół miasta i wprowadza tylko niepotrzebną dezorientację.

Jak to? Przecież jest Urząd Skarbowy Wrocław Fabryczna, Komisariat Policji Wrocław Śródmieście i Sąd Rejonowy Wrocław-Krzyki!


Tak, ponieważ są to samodzielne jednostki administracyjne, nie powiązane z podziałem administracyjnym. Innymi słowy Urzędy nie przejęły się likwidacją starego podziału administracyjnego i tkwią sobie w podziale, który wykorzystują na swoje potrzeby. Ale ich granice pomiędzy różnymi urzędami się nie pokrywają i wcale nie są zgodne ze starym podziałem dzielnicowym. Można by powiedzieć, że jest on co najwyżej inspiracją dla wyznaczania stref podległych tym instytucjom.

Nie ma dzielnic? To co w takim razie jest?


Osiedla, konkretnie 49. Też nie są doskonałe w określaniu właściwych rejonów miasta, ale są znacznie bardziej precyzyjne niż archaiczne osiedla.

To jak ja mam określać poszczególne rejony miasta?


Nie wiem, mów jak chcesz tylko nie stosuj nazw, które nie istnieją. I pamiętaj, że nie jest głupi ten kto słucha i nie rozumie, tylko ten kto mówi i nie jest rozumianym. Zatem jak następnym razem powiesz o tym, że mieszkasz na Psim Polu, a pod domem masz przystanek Osobowice, to Ty wychodzisz na durnia, a nie ktoś kto pomyśli, że mieszkasz w okolicy Rynku Psiego Pola.


Wiki

Gazeta Wrocławska na ten temat

#wroclaw #boldupy
Iudex - Mirki, jeszcze raz usłyszę od kogoś, że we Wrocławiu są jakieś dzielnice, to ...

źródło: comment_BRx2SaZHs1E1edj0kPzuDU5DAi5pTfoe.jpg

Pobierz
  • 65
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 8
@Iudex: Ludzie mówią tak z przyzwyczajenia, pojawia się to również w ogłoszeniach mieszkaniowych, nie dziw się, że mimo braku oficjalnego podziału nadal siedzi w głowach. Nowoprzybyli słyszą to od juz tu mieszkających i się kręci.
  • Odpowiedz
@Iudex: Nie pierdziel farmazonów tylko powiedz do jakiego urzędu skarbowego przynależysz ?
Jedź ze śródmieścia na Brochów do szpitala to cię odeślą do na gaj do Borowskiej, albo na Marciniaka, bo rejonizacja.
http://www.fakt.pl/wroclaw/wroclaw-kuriozalna-decyzja-ministra-rodzimy-w-rejonie-,artykuly,562286.html
Spróbuj załatwić coś z nie swoim zusie !
Oficialna rejonizacja zusu : http://www.zus.pl/default.asp?p=2&id=1866&kod=354
Zapraszam do załatwiania spraw w obcym US
Afropolon - @Iudex: Nie pierdziel farmazonów tylko powiedz do jakiego urzędu skarbowe...

źródło: comment_SpaBylCYei7VYwyvAaH1bKbBj8SxG2Dq.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Dziś te nazwy funkcjonują ZWYCZAJOWO, ale jest to cholernie niefortunne.


@gaska: To przecież napisałem :) Dobrze, że przywołałaś temat ogłoszeń mieszkaniowych. Przeglądasz sobie ogłoszenia, a tam w nagłówku "Mieszkanie dwupokojowe Wrocław Fabryczna", no i kij - więcej kłopotu z tego wynika niż pożytku, bo to może oznaczać cokolwiek. Zastanawiające jest to, że podział został zlikwidowany 25 lat temu, a nadal jest silnie zakorzeniony. Reformę administracyjną w skali kraju mieliśmy w
  • Odpowiedz
@Afropolon: Czy Ty przeczytałeś to co napisałem, czy tylko chciałeś zabłysnąć? Napisałem przecież, że rejonizacja urzędów nie ma nic wspólnego z administracyjnym podziałem miasta. Dodatkowo każdy urząd wyznacza własne granice dla rejonów i pomiędzy urzędami te się nie pokrywają. Nie wiem czy czaisz - Urząd Skarbowy nie jest podległy Urzędowi Miasta i ma w dupie podział administracyjny.

Do tego sam sadzisz farmazony mówiąc o rejonizacji szpitali.
  • Odpowiedz
@Iudex: Bo co innego jak nazwy się zmieniają , a co innego jak znikają.
Jak określić miejsce zamieszkania z dokładnością do 2-3 km2 nie podając adresu ?
Takie określenia są potrzebne. Ludzie kochają takie określenia.

Jakby przestały istnieć województwa to dalej by mówiono o sieradzkim...bo jakoś trzeba to nazwać !
Niechaj żyją nam dzielnice wrocławia !
  • Odpowiedz
@Iudex: może i rejonizacja US i miejska nie ma wiele wspólnego jednak nomenklatura nazwę została i zostanie wśród ludzi. Dlaczego nie przeszkadza ci słabe jednak istniejące powiązanie nazw i regionów w przypadku ZUS i US ale przeszkadza te w nazwach ogłoszeń....które mają w dupie jakiekolwiek ustawodawstwo ?
  • Odpowiedz
@Afropolon: Też mi przeszkadza, właśnie dlatego o tym piszę. Bo mam kurna ból d--y, przecież zaznaczyłem to w tagach :D

Najbardziej mnie w tym wszystkim wnerwia to, że ten podział kompletnie nic nie mówi i tworzy większy chaos tylko.
Zaraz zrobię małe porównanie zakresów urzędów, żeby pokazać jak bardzo mylący to jest podział.
  • Odpowiedz
@Iudex: mistrzu, oburzasz sie na stosowanie podzialu na dzielnice, jednoczesnie nie proponujac nic w zamian:

Nie wiem, mów jak chcesz tylko nie stosuj nazw, które nie istnieją. I pamiętaj, że nie jest głupi ten kto słucha i nie rozumie, tylko ten kto mówi i nie jest rozumianym.


I poki co to ty nie jestes rozumiany, bo nie przedstawiasz zadnej alternatywy, zadnego zamiennika, nowego podzialu czy cokolwiek.
Jeszcze gdybys wlepil ta [mapke](
  • Odpowiedz
Osiedla, konkretnie 49. Też nie są doskonałe w określaniu właściwych rejonów miasta, ale są znacznie bardziej precyzyjne niż archaiczne osiedla.


@Iudex: Mówisz, że nie proponuję nic w zamian podczas gdy napisałem dokładnie to co powyżej. To jest dopiero #fucklogic
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: Dokładnie, a w dodatku ten agresywny ton wpisu nie pomaga, a wręcz zniechęca. Mieszkam tu od dwóch lat i od początku, na tramwajach Krzyki, Psie Pole, w ogłoszeniach to samo, sami Wrocłąwianie używają tych nazw.
  • Odpowiedz