Wpis z mikrobloga

Moja dziewczyna pracuje na umowie o zlecenie u pewnej pani w sklepie. Wrzesień umowa na miesiąc październik tak samo. Wynajmuje u pracodawcy również mieszkanie, umowa na pół roku 500zł miesięcznie i 1000zł kaucji. Miedzy czasie sytuacja się trochę zmieniła i postanowiliśmy zamieszkać bliżej mnie bo wynająłem mieszkanie blisko mojej pracy a dojazd na zaoczne studia i tak taniej wyjdzie. Więc mówi szefowej że chce się zwolnić i nie przedłużać umowy na listopad. No i zaczęły się problemy. Zaplanowane wolne czwartek-piątek szefowa się nie zgadza. Następnie mimo "nadrobienia" godzin (bo pracuje z inna dziewczyna na 2 zmiany) chce wolne niedziela-poniedziałek-wtorek, szefowa sie nie zgadza, ma być w poniedziałek na popołudniu mimo braku umowy bo ta wyszła z 31 października. No ale wiadomo mieszka też u niej to trzeba jakoś iść na ugodę. Dzisiaj awantura i słowa szefowej (nagrana) że ona musi pracować póki sama na swoje miejsce kogoś nie znajdzie bo inaczej "zobaczy". Moja się boi, ja #!$%@? bo wynająłem mieszkanie a moja jeszcze go nie widziała bo szefowa jej cały czas kłody pod nogi. Co robić? Ja mówię niech się pakuje i wraca #!$%@? z kaucją. Nic jej nie zrobi. Co myślicie?
#prawo #praca #pracodawcacwel
  • 10
@spychool1: jaki okres wypowiedzenia umowy mieszkania? Jak masz już wynajęte to dziewczyna niech przeprowadzi sie do ciebie. Do roboty tez niech przestajie chodzic jesli nie ma umowy bo jak potem wuciagnir kasy? Widać ze pracodawca to skureiala Grażyna biznesu i z taką pracy bez umowy bym nie ryzykowal. Co do zastraszania-kolejny sygnal by #!$%@? szybko zanim zrobi sie wiekszy problem.
@spychool1: Ale nic nie napisałeś w sumie.
Jeżeli ta umowa zlecenie jest godzinowa to niech wypracuje godziny i heja.
A jeżeli umowa o wynajem jest terminowa to albo jest tam o wypowiedzeniu przed terminem, albo się jej nie da wypowiedzieć.
Sprawdź co ma wpisane w umowach i masz odpowiedź na wątpliwości.
A jeżeli różowy boi się pogróżek no to co mamy Wam poradzić?
@thewickerman88: @gulamin: @saper_vodiczka: nie chodzi o chorobowe, baba ja straszy że jak odejdzie to zobaczy, bo na gębę sie umawiały że popracuje z pół roku i na tyle wynajem mieszkania podpisały. Ona wynajmuje mieszkanie mojej i jeszcze jednej dziewczynie robią obie za 1300 a za mieszkanie zabiera im zimą 550 (ta druga to ewenement i jest zadowolona) jeździ z nią wszędzie po zakupy na cmentarze a moja musi czasami
@spychool1: spróbuję pomóc.

Po pierwsze - czego dokładnie oczekujecie. Zgodnego i spokojnego rozwiązania umów? Pewności wypłaty pieniędzy? Czy po prostu boicie się bliżej nieokreślonego ryzyka?

Czy umowa najmu została zawarta na czas określony bez okresu wypowiedzenia (na piśmie)?
Czy umowa zlecenia została zawarta na czas określony (ustnie)?

Odpowiedz na pytania i sprecyzuj czego oczekujecie.
@MGrzegorczyK: z tego co wiem to umowa najmu podpisana na pół roku z kaucją 1000zł, po zerwaniu kaucja nie podlega zwrotowi
umowa zlecenie na piśmie na każdy kolejny miesiąc z gadką że raczej zostanie bodajże do wiosny bo później sklep ma byc rozbudowywany (będzie zamknięty). Sprawę już zna kuzyn który pracuje gdzieś w kancelarii adwokackiej przy okazji wspomnę że kiedyś wygrał jeden z odcinków 1 z 10 ( ͡° ͜