Wpis z mikrobloga

@Ventura: Jeszcze jak studiowałem to przy byle jakim święcie załatwiało się wolne bo trzeba jechać do rodziny itp, z tego co wiem (nigdy nie zaglądałem( ͡° ͜ʖ ͡°)) to wydział świecił pustkami i oprócz sprzątaczek, paru profesorów nikogo nie można było spotkać (ʘʘ). Myślałem, że studenty zaradne i dziekańskie sobie pozałatwiały z powodu 1 listopada