Wpis z mikrobloga

Mirki z #modameska #ubierajsiezwykopem
Może głupie #pytanie ale...
Jak rozwiązujecie problem chodzenia w koszuli+płaszczu w sezonie jesienno-zimowym? Szalik? Przecież nim się nie da skutecznie zasłonić, wystarczy postać z 10 minut w pizgawicy żeby się o tym aż za dobrze przekonać. Komin? To raczej nie mój gust. Grubszy sweter na koszule? Jest to jakaś opcja, chociaż koszula łatwiej się chyba wtedy gniecie (nie robiłem statystyk, takie mam wrażenie). Coś innego?
Zapraszam do dyskusji.
  • 12
  • Odpowiedz
@Fans_Hallada: cardigan + dłuższy szal. Dodatkowo można podkoszulek typu żonobijka, albo fajne cieliste dzianinowe.

Możesz też podpinkę, ja mam odpinaną z kurtki m65 której praktycznie nie noszę. Zazwyczaj są fajne pikowane
  • Odpowiedz
@Fans_Hallada: Nie wiem jak zakładasz szalik, ale to właśnie nim, w odróżnieniu od komina możesz się szczelnie owinąć parę razy bez problemu, więc troszkę nie łapię powyższej rozterki.
  • Odpowiedz