Wpis z mikrobloga

@Lipathor: W obecnej sytuacji politycznej, to ogromna zaleta. Spójrz, wszyscy obiecują coś innego w zależności od sytuacji, a Korwin jako jedyny wciąż ma jedne postulaty. szkoda, że nie wszedł, ale jako jedyny nie zmieni swoich poglądów. Szanuje Korwina właśnie za to, nie ważne, co, jak. Korwin zostanie przy swoim.
@Bartek_: zgadza się, ale agresywna kampania, gdzie chcących głosować inaczej nazywacie baranami, lewakami itp. traktowanie z góry, buta i arogancja (+ poglądy Korwina + buc Wipler) odpychają ludzi, zamiast przyciągać. ProTip: w kampanii wyborczej ludzi trzeba do siebie przyciągać.

@LordOfTheBananas: wiem, Kuce mi ostatnio spamowały tym tablicę na fejsie. Hasło okazało się bardzo przewrotne.
@Lipathor: Mylisz się, nie nazwę kogoś lewakiem, jeżeli takich poglądów nie ma, nie nawę również "z góry" lewakiem kogoś kto głosował PO, SLD itp. Każdy człowiek, czegoś oczekuje, w naszym systemie jest problem, bo ludzie głosują na tego kto najwięcej obieca. Przypomnij sobie obietnice PO, przypomnij sobie obietnice SLD. Na przestrzeni 12 lat masz tyle obietnic, że już powinieneś pisać z Karaibów, a piszesz domniemam z Polski. Wróć jeszcze wcześniej, przed
@Lipathor: Tak, zgodzę się po części, u KORWiN, największym problem jest przekaz tego co chce powiedzieć społeczeństwu, ale to problem Korwina, są osoby takie jak Przemek, które są mniej radykalne w swych słowach.
@Bartek_: IMO Przemek więcej osób odepchnął niż przyciągnął. To Korwin w tej kampanii zachowywał się dużo spokojniej niż zwykle, naprawdę dobrze wypadł w debacie, nie plótł tyle ile zazwyczaj i temu właśnie zawdzięczają ponad 4 procent a nie jak zazwyczaj 1-2