Wpis z mikrobloga

Dzwoniła do mnie dzisiaj przedstawicielka firmy kurierskiej, z którą współpracuje. Ładnie się przywitała, powiedziała odnośnie jakiej przesyłki dzwoni i zapytała:
- Wie Pan co, mamy drobny bałagan, nie wie Pan może czy dostarczyliśmy tę paczkę do Waszego klienta?

Ogólnie nie wiedziałem co mam myśleć, miła Pani powiedziała, że będzie wyjaśniała sytuację. Ogólnie wszystko załatwiłem szybciej dzwoniąc do klientki:
-Tak, otrzymałam przesyłkę, ale kurier w ogóle nie chciał pieniędzy. Jednak w końcu je wziął.

No spoko. Po 15 minutach znowu dzwoni kobiecina od kuriera i pyta czy mogę jej podać nr telefonu do klientki. No to mówię, że spoko, ale na liście przewozowym, na który właśnie patrzę jest on napisany. Przy okazji poinformowałem, że kurier nie chciał pieniędzy:
-Coooo?! Jak to nie chciał? Tzn. wie Pan co, ja mam jakieś pieniądze, ale nie wiem skąd i szukam właściciela.

#pracbaza #kurier #dzienwpracy
  • 3
  • Odpowiedz