Wpis z mikrobloga

Kupowałem drobiazg w Biedronce (2 PLN) i miałem tylko banknot 100 zł. Pańcia za kasą oznajmiła, że ma wydać ze stówy, ale nie wyda. Bo jeśli klient daje duży nominał, a kwota zakupów jest niewielka, to kasjerka banknotu nie przyjmie, nawet jeśli może bez problemu wydać resztę. Bo takie wytyczne dostała od kierownictwa. Okazało się, że reszta się błyskawicznie znalazła, jak tylko poprosiłem, żeby mi to jej kierownictwo tę odmowę dało na piśmie
#biedronka
  • 23
@yosemitesam: @mrok8: @Dolan: @Bierna: @edgar_k: A ja ostatnio miałem taki przypadek, że kupiłem jakieś końcówki do kabli za 5,8 zł i płacę kartą. Koleś mówi, że od 10 zł płatność. No to ja tekst, że nie ma takiego prawa i że zgłoszę to do osbługi kart, to ten mi mówi że nie sprzeda mi. Mówię, to proszę odmowę na piśmie, a ten #!$%@? mówi że w takim
@edgar_k: Widzę, że nie dotarło.Nie robiłem awantury. Pani mnie poinformowała, że ma, ale nie da. Jaka była w tym moja wina, ze miałem przy sobie 100 złotych? Taka, że chciałem kupić coś za dwa? Według Ciebie i tej swołoczy z Biedronki jest jakieś prawo, które zabrania robienia zakupów za 2 płacąc przy tym 100? Nie chodziło o grosik, którego nie miała wydać, a ja się go domagałem. Pani nie chciała mi
@yosemitesam: nie wiem czy wiesz, ale klient powinien mieć odliczoną kwote za zakupy.

Sprzedawcy często starają się nam dogodzić i znaleźć jakieś rozwiązanie, ale nie mają takiego obowiązku, natomiast my, zgodnie z art. 535 Kodeksu cywilnego mamy obowiązek zapłaty ceny i powinniśmy mieć odliczone pieniądze.


Także, kasjerka miała pełne prawo odmówić Ci sprzedazy towaru.

Jednak, jeżeli miała wydać, to powinna to zrobić, ale jak dostała taki nakaz od kierownika, to go
@yosemitesam: kiedyś przyszedłem do biedronki z workiem pełnym groszy bo uzbierało mi sie i chcialem wymienic na banknoty, nie chcieli, zaslaniali sie ze nie moga nie maja jak bo kamery itd. a innym razem nie przyjmuja banknotow. Sami sobie winni.
@yosemitesam: pańcia mówisz? Puknij się w łeb kolego i przesiądź się ze swojej pracy na taką kasę w biedronce i przyjmuj same stówy od wielkich byznesmenów i byznesmenki za zakupy nieprzekraczające zazwyczaj 10zł - bo ciężko zapamiętać zasadę "za drobne zakupy płacimy drobnym nominałem, a za duże zakupy - dużym". Ciekawe po jakim czasie zaczniesz nosić albo kartę, albo tylko niskie nominały i drobne - bo ja obstawiam maksymalnie kilka dni.
@mrok8: to wtedy robisz inaczej idziesz znów na sklep ładujesz cały duży koszyk produktów: owoce, warzywa, produkty z lodówki, słodycze i inne pierdoły. Następnie idziesz do tej samej pani do kasy oni robi pip pip pip wszystko nabija na końcu mówi kwotę a Ty wtedy ( ͡° ͜ʖ ͡°) i odchodzisz bez słowa zostawiając cały koszyk
@sultanomariano: Duże sklepy zwłaszcza sieciówki mają zapasy drobnych monet w które zaopatrują się kasjerzy w razie potrzeby. Ponadto istnieje coś takiego jak bankomat, jeżeli nie mam gotówki i w sklepie nie można zapłacić kartą, to wypłacam te 50-100zł i idę kupić sobie ten obiad za 15zł. Jeżeli nie mam drobnych to mam ze spuszczoną głową wyjść ze sklepu? Chciałbym Ci przypomnieć, ze wydanie reszty to jest obowiązek, a nie dobry zwyczaj.
Duże sklepy zwłaszcza sieciówki mają zapasy drobnych monet w które zaopatrują się kasjerzy w razie potrzeby


@mrok8: owszem, duże sklepy, a nie dyskonty, które z samego założenia oszczędzają na czym się da, aby mieć jak najniższe ceny. Koszty wymiany grubych na drobne są dość spore, a skala rozmieniania pieniędzy u kasjerów jest naprawdę ogromna.

to wypłacam te 50-100zł i idę kupić sobie ten obiad za 15zł.

jeżeli potrzebujesz pieniędzy na obiad,