Wpis z mikrobloga

@mrraspi: kiedy jego film wyszedl jak chcial pojedynek z N. Farage, troche o nim poczytalem i jakos nic mnie do niego nie przekonalo. Zylinski mowie o sobie jako arystokrata, a z tego co ludzie sie dowiedzieli to zwykly ksiaze. Poczytaj sobie o jego ekscesach jak handlowal znaczkami z L. DiCaprio. Dla mnie ta postac wywyzsza sie ponad reszte, w ktoryms to wywiadzie mowil ze tu w Londynie jest traktowany jako zwykly