Wpis z mikrobloga

To miała być debata? To przypominało spotkanie przy kawie dwóch współlokatorek, które kłóciły się o kolor nowej podłogi w mieszkaniu. Taki poziom mogłaby prezentować manager kilkuosobowego zespołu, ale nie kandydatka na przywódcę 35 milionowego kraju. Żadnych zdolności przywódczych, nic, zero. Główny wniosek wypływający z tej pseudo debaty jest taki, że żadna z kandydatek nie nadaje się na szefa rządu.

#debata
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach