Wpis z mikrobloga

Rzuciłem dzisiaj studia na rzecz dokształcenia się w danym rzemiośle. Miałem pewne ambicję co do skończenia kierunku, jednak ciężko połączyć pracę w której pracuje się fizycznie po 10-12 godzin dziennie ze studiami zaocznymi, żerowaniem na poprawkach. Brak skupienia, umiejętności itp. Postanowiłem za te pieniądze się w czymś wykształcić, dokładnie mówiąc chcę zrobić kurs spawacza lub koparko - ładowarki. Nie wiem czy dobrze zrobiłem jednak wewnętrzny głos mówi mi bym tak począł. Takie o to moje #oswiadczeniezdupy
  • 6
@6464: Tranosport
@blaiseblaise: Być może zatęsknię, nie twierdzę że nie. Jednak nie będę ukrywał nie szło mi tam, zmęczony po pracy jadąc ponad 100 km na wykłady siedzieć tam cały dzień, uczyć się tego wszystkiego, w domu rodzina, myśli o pracy... nie, to trochę za dużo. Być może kiedyś tam wrócę, dlaczego nie. Długo się zastanawiałem i wydaje mi się że myśląc przyszłościowo @pcmasterrace: fach w ręku to chyba
@Ricx: jest. Zawsze masz pewne zabezpieczenie, o ile jest to oczywiście branża, która nie dupnie (a nie ma na to szans w Twoim przypadku). Nawet jeżeli będziesz chciał spróbować czegoś nowego, to zawsze masz zabezpieczenie, że w razie porażki znajdziesz pracę w swoim zawodzie. Jak studiujesz, to młody jesteś, więc i czasu na studiowanie (mój ojciec zrobił sobie magistra w wieku ponad 40 lat, bo chciał) i na eksperymentowanie przyjdzie czas.