Wpis z mikrobloga

@CommanderStrax: Mam mieszane uczucia. Generalnie jak wielbiłam Doctora Capaldiego w zeszłym sezonie w kaaaażdym odcinku za ten chłód, opanowanie, zimną i minimalistyczną stylówę, to teraz mi to psujo i troche mi to przeszkadza. No ale liczę, że się naprawi. Co do samgo odcinka, to tło fabularne leży jak cholera. Wieeem, pewnie to wstęp do dalszej histori i zrobili to tylko po to by wprowadzić bohaterkę Maisie, ale no... mogli się chociaż