Aktywne Wpisy
Metylo +100
Pójście do Wojska to nie tylko sposób na dobrze płatną i stabilną pracę ale również ciekawe zajęcie. Niektórzy ludzie zachwycają się drogimi i szybkimi autami Ale przecież wojskowy myśliwc jest o wiele droższy, szybszy no i lata z prędkością ponaddźwiękową. To jest przygoda życia. Jeszcze ci za to płacą. Można też jeździć czołgami po parę milionów sztuka. Zawsze można też pójść do piechoty i mieć Call of Duty tyle że w prawdziwym
kieruje zapytanie do tych, którzy zbudowali własną (gratulację) lub kupili gotową drukarkę 3D już jakiś czas temu (pół roku wzwyż temu). Mimo mojej niesamowitej fascynacji tym tematem i tym, że również chciałbym mieć swoją, kieruje do Was nastepujące pytania:
1. Czy po pierwszych miesiącach fascynacji tym urządzeniem nie odstawiliście go w kąt?
2. Czy to, że wydaje się w wyobrażeniach "niezastąpione" w wielu zastosowaniach (np. dorobienie jakiejś urwanej części w domu) nie zderza się z brutalną rzeczywistością i po okresie fascynacji przypadkiem nie okazuje się, że taniej, szybciej, lepiej jest kupić całą, nową część w sklepie?
3. Czy ograniczone możliwości takich jednomateriałowych drukarek nie powodują, że tak naprawdę nie nadaje się ona przez wiele miesięcy do niczego innego niż do zabawy (może raz na pół roku coś się wydrukuje nie dla zabawy)?
Dzięki Mirki i proszę o szczere odpowiedzi :)
#druk3d #drukarki3d #3dprinting #poczatkowafascynacja #praktyka #pytanie
Jesli to hobby to moim zdaniem warto sobie sprawic drukarke pod warunkiem, ze stac nas na cos
@jasonfly: Dzięki wielkie za odpowiedź. Widzisz - nie wiedziałem, że jest aż tak pokaźna paleta materiałów do FDMa. A są jakieś przewodzące? :) Można by było elektronikę robić :)
@jasonfly: Dzięki piękne. Nie wiedziałem, że filasklep.pl prowadzi ziomek :)
Z drugiej strony budowa własnej drukarki 3D to bezcenna WIEDZA! Tego nie kupisz, nie nabędziesz inną drogą. Przy druku 3D jest ciekawie, bo zahaczacz o całą mechatronikę- od mechaniki urządzenia,
1. Wręcz przeciwnie, związałem się z drukiem FDM/FFF zawodowo.
2. Zależy, co chcesz dorabiać. Jeśli coś jest dostępne w sprzedaży w uczciwej cenie, to drukowanie tego faktycznie niekoniecznie ma sens. A, no i warto by było umieć modelować jeśli poważnie myślisz o dorabianiu części.
3. Wszystko zależy od realnych potrzeb/pomysłów i umiejętności przełożenia tego na nadające się do druku modele.
@ale_fuks: Swoją drogą nie uprawiaj tutaj dyskryminacji ze względu na płeć. Znam kobiety zajmujące się drukiem 3D. Tak ze dwie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)