Wpis z mikrobloga

@qlimax3: łącznik pomiędzy dwoma salami gdzie odbywala się impreza i sprzedawane było piwo miał szerokość 2.5m, stąd zadeptani ludzie (wyobraź sobie tłum 1-3k osob, nie wiem dokładnie ile, na takiej szerokości). Ludzie chcieli wyjść, a wyjście też było tylko jedno.

Ten co zginął to podobno całkowicie w innym miejscu był, więc też jeszcze nic nie wiadomo. Pewnie rano już będzie.