Wpis z mikrobloga

i kolejny głos rozsądku z długiej dyskusji

Panowie, tu się sprawa roztacza o coś o wiele prostszego, niż jakieś interesy, prawa narodów do samostanowienia i inne wielkie słowa, używane tu zresztą często błędnie i bez sensu.

Według Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej Polakami są obywatele tejże RP. Ani ja, ani Apolinary obywatelami nie jesteśmy, więc patrząc stricte prawnie, nie jesteśmy Polakami. I zanim mi ktoś wylezie, że przecież nie — nie liczę nawet, ile razy słyszałem gdzieś w urzędzie czy podczas kontroli biletów w pociągu, że „ale pan nie jest Polakiem”, „te zniżki obowiązują polskie dzieci” i tak dalej. Nie będę nawet przypominał, że jeszcze niedawno wszystko i wszyscy, co na wschód od Suwałk, to były „ruskie”.

Druga sprawa — w sensie etnicznym Polakami nie byli ani admirał Józef Unrug, ani Rafał Gan Ganowicz, ani przodkowie Zbigniewa Herberta, ani nie jest nim polski przecież noblista Andrzej Wiktor Schally, ani ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, ani Miriam Shaded, ani Selim Chazbijewicz. Czyli że co, Polska nie dla nich i bez nich? Czy też może do hasła trzeba będzie wydać trzytomowy suplement objaśniający, że dotyczy Polaków w sensie etycznym, a nie etnicznym i prawnym, z całym długim wywodem na temat interesów narodów, polskiego logos a ethos i różnicy między natio a ethnos?


I
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: Nic dodać, nic ująć, brałem kilka razy udział w Marszu Niepodległości, ale w tym roku z tym hasłem to już przegięli pałę. Sam jestem przeciwny ściąganiu teraz całej tej masy imigrantów do nas, ale to nie znaczy, że jestem przeciwko wszystkim obcokrajowcom w Polsce, także na pewno w tym roku się nie wybiorę, bo nie zamierzam utożsamiać się z takim hasłem. No i mam nadzieję, że Duda też nie
  • Odpowiedz
@Cypiss: Po szkole poznałem trochę nowych ludzi i często z Klonowskimi piłem p--o. Apolka znam słabo, widziałem go raz czy dwa w życiu, a pozostałych znam lepiej bo między nami jest mniejsza różnica w latach. Między mną i Apolinarym jest chyba z 7 lat różnicy.
  • Odpowiedz