Wpis z mikrobloga

@zdunek89: Cześć, piszę zdaje się z dość nietypową sprawą. Przez zupełny przypadek wpadłem na informację, że masz czechosłowackiego wilczaka. Miałbyś coś przeciwko, gdybym cię podpytał o kilka(no nie oszukujmy się, pewnie sporo) rzeczy? Zbieram się do kupna takiego psa już od wielu lat, co prawda przez ten czas naczytałem się o nich naprawdę sporo, ale i tak czuję niedosyt. Pewnie jeszcze trochę czasu minie zanim podejmę ostateczną decyzję, no i właśnie dlatego chciałbym się jeszcze dokształcić i doinformować - a to zdaje się już twój drugi wilczak, więc mogę tylko przypuszczać, że swoje już o nich wiesz. Jakoś się wciąż nie mogę przełamać żeby zacząć być czynnym a nie tylko biernym użytkownikiem na forach o wilczakach, no a tu przypadkiem wpadłem na takiego jegomościa.
  • 11
Cześć, tak, pytaj o co chcesz :) z miłą chęcią odpowiem.

A sam na początek teraz anegdotkę z poprzedniego weekendu opowiem, a nawet kilka. Prócz tego że mam wilczaka, jestem rekonstruktorem, w zeszły weekend byliśmy z ekipą na Słowacji na rekonstrukcji. Tak jak w Polsce ludzie często mojego psiaka mylą z husky, tak na Słowacji wszyscy wiedzieli że to właśnie Wilczak Czechosłowacki. Niesamowite i właściwie dość budujące.
Druga ciekawa rzecz, mój 11
@zdunek89: Czyli wnioskuję, że zdecydowałeś się na samca tak? Trochę trudno mi uwierzyć, zę ktoś może pomylić wilczka z huskym, nawet jak nie zna tej rasy, przecież one wyglądają zupełnie inaczej :D
Naczytałem się już tyle sprzecznych opinii o tej rasie, żę już naprawddę czasem nie wiem w co wierzyć, wiem, że jest "trudna", ale czym ta trudność się przejawia poza tym, że pies nie jest głupi i nie będzie robił
Na początek potwierdzę, tak, jest to bardzo ciężka rasa. Nie tylko testują to na ile mogą sobie pozwolić, bardzo ciężko też przekraczają granice tego co mogą. Mój, w napływie szału, już kilka razy mnie dziabnął tak żeby zabolało. Np. bo chciałem mu zabrać skarpetki, laczki, takie pierdoły. Jak jest zdania że coś jest jego, to jest jego i koniec.
Poprzedni psiak takie akcje miał tylko przy jedzeniu, przy jakimkolwiek jedzeniu. Ten nie
@zdunek89: Co to znaczy, że dziabnął, żeby zabolało? Rzucił się na rękę i podziabał tak, że do szycia? Czy zwyczjnie dał znać zębami, że sobie tego nie życzy, ale nie był to morderczy szł? Bardzo się obawiam takich sytuacji, mój poprzedni pies ze schroniska - przykład tego jak można zepsuć psa przez złe wychowanie - miał straszny problem z tym, że nie potrafił się komunikować i zamist chociażby zawarczeć to rzucał
Hmm, może nie morderczy szał ale tak by zrobić krzywdę. Powiedzmy że widziałem swoje mięcho. Po prostu wbił kła. No ale jestem pewny że jest w stanie o wiele mocniej ugryźć. No a przy różnych akcjach nawet jak pokazuje pełną złość i łapie, to łapie delikatnie, bardzo zabawnie to wygląda, bo z boku wygląda to jak atak wilka mordercy, a ja nie czuję prawie nic, mimo jego złości i niezadowolenia.
No ale
@zdunek89: No muszę powiedzieć, że to daje do myślenia... Potem sobie otworzyłem stronę tej hodowli i widzę, żę psy sobie luzem biegają, dzieci się na nich kładą, przytulają i nie wyglądają na bardzo pogryzione, więc to chyb jest jakoś do przejścia, tak przypuszczam, że to chyba baaardzo dużo zależy od genów. No nic, chyba będę sobie musiał popisać z hodowcami gdzieś z okolicy - nie znasz przypadkiem niczego w małopolsce? Sam
@Kukki: Dzieciakom nic nie robią, traktują jako cześć stada. Fajną akcję miałem u znajomej. Znajoma ma 3 dzieciaków, małe krzyczące i biegające wszędzie berbecie. Byliśmy w ogrodzie za domem, dzieciaki co rusz chciały przed dom biec. Mój diabełek puszczony luzem. Jak widział taką akcję to biegł, wymijał dzieciaki, dotykając dosłownie kłakami, dwa metry za nimi stawał na wskroś i nie dał przejść. W wielkim skrócie pokazywał "szczeniaki wracać do stada".
Jak
@zdunek89: Bardzo ci dziękuję za odpowiedź na te "kilka" pytań, chyba ruszam w internet szukać hodowli, to może w przysżłym roku już się pochwalę swoim wilkiem. Dzięki wielkie - oczywiście sam poszukam wszystkiego, ale tak tylko spytałem jakbyś przypadkiem coś znał. (Jeśli chodzi o czechy i słowację to czytałem, że obcokrajowców traktuje się tam co najmniej... Dziwnie. Nawet Polaków)
@Kukki: Nie wiem jak wygląda sprawa w kwestii hodowli Wilczaków, ale i Czesi i Słowacy bardzo dobrze traktują Polaków. A jeśli jeszcze wyczują zainteresowanie i pasję to w ogóle są bardzo serdeczni.