Aktywne Wpisy
Davvs +292
Chciałbym tylko przypomnieć, że od 2020 roku mogliśmy mieć godnego urzędu prezydenta kraju, zabrakło 400 tysięcy głosów, PiS w swojej drugiej kadencji nie rozwalił by państwa a przestępcy siedzieliby w więzieniu. O tyle dobrze, że 15 października przynajmniej cudem uniknęliśmy scenariusza quasi białoruskiego i całkowitego domknięcia systemu. Szczególne pozdrowienia dla #mimowszystkoduda i zwolenników #konfederacja, którzy tak w ostatnich dniach wspierali PiS i widocznie na koniec odetchnęli z ulgą. #bekazpisu #sejm #
WielkiNos +429
Braun potrafi gasić nie tylko żymiańskie świeczki, ale też lewackie feministki z wyborczej.
#braun #konfederacja #gazetawyborcza #gigachad #samiecalfacontent #bron
#braun #konfederacja #gazetawyborcza #gigachad #samiecalfacontent #bron
Także i kilka dni temu szczerze wierzyłem, ba, byłem prawie pewien, że w Szkocji wygramy, w dodatku wysoko. Że ta kadra to wreszcie coś więcej niż jedenaście koszulek, że to grupa dobrych piłkarzy, zdolnych do wielkich rzeczy i tworzących prawdziwy zespół. Niestety, Wyspiarze zadbali o to, bym po raz kolejny przejrzał na oczy. I ponieważ póki co jeszcze tkwię w tym niecodziennym dla siebie stanie trzeźwego spojrzenia na polski futbol, postanowiłem pokusić się o analizę tego, co nas czeka w niedzielę.
Niestety, wnioski nie są optymistyczne.
1. Każdy pewnie pamięta Irlandczyków, którzy na Euro w 2012 roku rywalizowali w grupie z Hiszpanią, Włochami i Chorwacją. Już na starcie wiadomo było, że są skazani na klęskę, ale tak naprawdę tylko Hiszpanom (swoją drogą, drużynie wtedy z innego piłkarskiego świata niż reszta) poszło dość gładko. Waleczność i zadziorność Zielonych, wspieranych przez kapitalnych kibiców na długo zapisała się w mojej pamięci. Uskrzydlonym wygraną z Niemcami w ostatniej kolejce Irishom nikt nie będzie musiał specjalnie tłumaczyć, po co przyjechali do Warszawy.
2. Rywale mają najlepszą defensywę w naszej grupie. Jak dotąd stracili tylko pięć goli, z których słynący z kosmicznego potencjału w ofensywie Niemcy strzelili im zaledwie jednego. Od czasu Euro 2012 tylko trzy razy dali sobie strzelić na wyjeździe więcej niż jednego gola - w meczach z Niemcami (el. MŚ2014), Hiszpanią i Portugalią (towarzysko).
3. Nasz potencjał ofensywny w tym meczu będzie wyglądał niezwykle blado. Jak dotąd w tych eliminacjach ratowało nas dwóch, doskonale współpracujących ze sobą piłkarzy: Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik. Wiadomo już, że ten drugi na pewno w starciu z Irlandią nie wystąpi. Aby uzmysłowić sobie, co to oznacza dla naszej ofensywy, wystarczy przypomnieć sobie że:
- to Milik otworzył wynik meczu z Gruzją w Warszawie, w którym wybitnie nam nie szło,
- to Milik kapitalnie podał do Grosickiego, uruchamiając akcję, po której strzeliliśmy Niemcom we Frankfurcie,
- to Milik podawał do Lewandowskiego przy golu na 1:0 w meczu ze Szkocją.
4. Nie potrafimy grać meczów "o wszystko". Czy to brak umiejętności radzenia sobie z presją, czy brak po prostu wojowniczego charakteru - trudno powiedzieć. Za tą tezą przemawiają jednak liczby, z którymi nie sposób dyskutować:
- 2002 - faza grupowa MŚ - 0:4 z Portugalią,
- 2006 - faza grupowa MŚ - 0:1 z Niemcami
- 2008 - faza grupowa ME - 0:1 z Chorwacją,
- 2012 - faza grupowa ME - 0:1 z Czechami
Co to oznacza? Wnioski każdy wyciągnąć może sobie sam, ale moim zdaniem z gąską witać się jeszcze nie powinniśmy.
#mecz #piszeestel #kadra #eliminacjeme2016
Ewentualnie Mączyński mógłby być przesunięty za Lewandowskiego, ale po zaledwie jednym dobrym meczu chyba bym tak nie ryzykował.