Wpis z mikrobloga

Mireczki mam pytanie!
Serwis sony(mobile) poleciał sobie ze mną mocno w #!$%@? (tak jak zresztą przewidywałem) i zamiast naprawić mi ten szmelc (xperia z1), który mia być niezniszczalny, a posypał się po niecałych 2 latach, to zaśpiewali sobie 1100zł za naprawę!
Chcę się z nimi skontaktować w jakikolwiek inny sposób niż @ ale oczywiście można o tym zapomnieć!
Pod TYM adresem powinno się wybrać kraj i mieć możliwość znalezienia numeru telefonu lub rozpocząć chat z pomocą techniczną, ale oczywiście nic nie działa (przynajmniej u mnie), a próbowałem na laptopie z win10 (firefox i edge) na laptopie z linuxem (firefox), na telefonie z iOS (safari) i na telefonie z androidem (chrome) - za żadne skarby nie da się wybrać kraju z tej listy rozwijanej.
Szukając kontaktu w google, wyrzuca mi wyniki do jakichś ogólnych stron i kontaktu z sony, ale nie konkretnie do działu technicznego, albo chociaż do działu mobile.

Jest ktoś z Was mi w stanie podać numer do sony mobile, a najlepiej do dz. technicznego? Byłbym zobowiązany.
Póki co nosi mnie tak, że jak tam się w końcu jakimś cudem dodzwonię, to chyba ich rozniosę!

Wysyła człowiek telefon, w którym przestały działać wibracje, aparat robi zdjęcia jak w mleku, a kran przy wejściu ładowarki się rozlał - i to wszystko w ciągu 2 tygodni (miesiąc przed końcem gwarancji), a oni odsyłają odpowiedź, że ekran jest uszkodzony i mogą go naprawić odpłatnie! Ani be ani me #!$%@?, tylko ekran uszkodzony! A co ja go #!$%@? pogryzłem? #!$%@?, że telefon grzał się od jakiegoś czasu jak #!$%@?, i że to mogło uszkodzić ekran! Co to za podejście, że jak ekran uszkodzony (wyraźnie w środku głęboko, przy samym wejściu ładowarki), to zaraz wina użytkownika!?

Przysięgam, że jak trzeba będzie to pójdę nawet do rzecznika praw konsumenta i będę gonił tą hołotę póki starczy mi sił, bo nie jestem pierwszym, który ma takie jazdy z serwisem sony mobile we Wrocławiu!

a teraz spam tagami:

chozi - Mireczki mam pytanie!
Serwis sony(mobile) poleciał sobie ze mną mocno w #!$%...

źródło: comment_2uuXjbby5BeQwCcUs4DIPa0lWwaa8yxQ.jpg

Pobierz
  • 18
@chozi: U mnie również z tej strony nie można wybrac kraju. Podejrzewam że to że nie ma konkretnego numeru do PL serwisu jest zagrywką celową. Pisz maila po ENG do przedstawicielstwa w większym kraju jak USA czy tam Japonia. Nie od dzisiaj wiadomo ze polska to dla wielkich korpo kraj III świata. I spokojniej, bo szkoda nerwów na gównofirmy.

PS. nie bez powodu dział telefonów komórkowych w sony zdycha ;)
@elemenTH: stary, a gdzie ja napisałem że jest pęknięty ekran? Ekran się "rozlał" / "rozświetlił" - w miejscu wejścia ładowarki jest łukowate rozbielenie ekranu - wygląda jak od przegrzania.
@elemenTH: nie będę się z tobą sprzeczał, bo to nie ma sensu, myśl sobie co chcesz. Dla mnie ekran, który spieprzył się w miejscu, w którym z mojej winy musiałby się spieprzyć po uderzeniu młotkiem, to ekran spieprzony z winy producenta - jak mam to inaczej nazwać skoro telefon przez dwa lata noszony w kieszeni i nagle miesiąc przed końcem gwarancji dzieje się coś takiego. Bez jaj...
  • 0
@elemenTH: i jeszcze jedna rzecz mnie ciekawi, dlaczego serwis nie odniósł sie do wady aparatu i wibracji (pytam bo sprawiasz wrażenie jakbyś siedział w temacie)?
@chozi: zapodaj zdjęcie a nie odniósł się bo dajmy na to masz telefon, stłukłeś szybkę ale działa wsio i nagle głośnik nawalił to nie naprawią Ci głośnika bo masz zbitą szybkę, nie mogą oddać nie w pełni sprawnego telefonu, taki wymóg, do tego jest domniemanie że to Ty go popsułeś bo skoro ekran stłuczony to i głośnik można było w tym samym czasie zepsuć przy jednym upadku dajmy na to. Zawołam
  • 0
@fstab:

@elemenTH:
Trochę mnie dobiliście, ale tak czy inaczej spróbuje z nimi jeszcze powalczyć, bo wydaje mi się, że nie może tak być, że za taką pierdołę traci się gwar. (Jeśli faktycznie chodzi o to uszczerbienie), a producent szuka tylko dziury w całym żeby nie uznać wady sprzętowej. Tym bardziej, że nie jest to jakiś low-end, tylko telefon reklamowany jako bardzo wytrzymały, za który 2 lata temu dałem 2,5k zł.
@chozi: wiesz, tak po prawdzie to mają rację i nie mają, telefon reklamowany był jako odporny na pył i wodę a nie wytrzymały mechanicznie. Ogólnie uszczerbienie pozwala przypuszczać, że telefon upadł a upadek oprócz ukruszenia ekranu mógł również spowodować hipotetycznie uszkodzenie wibracji, głośnika czy czegokolwiek. Gwarancja jest dobrowolna, jej warunki również są dobrowolne, każdy producent może dawać taką gwarancję jaką chce.