Wpis z mikrobloga

@ImReally: Jak byś przechodził w okolicach :) to będę wdzięczny, może się wybiorę jeden dzień do Wrocławia na bilard do Fugi to przy okazji wlecę jeżeli jeszcze będzie
@Ricx: No nie wiem. Pamiętam jakby to było wczoraj. Wyłaże na Śnieżkę. Upał niemiłosierny. Woda już mi się w połowie drogi skończyła, bo z buta szłam z centrum Karpacza. Na szczycie była mała budka napoje/pamiątki. A w nim ten dziwny twór. Kupiłam za moje ostatnie pieniądze. Szybko biorę łyk i jeszcze szyciej wypluwam. Myślę 'oooo nieeee. tak nie będzie. już wole zrobić powrote 10 km o suchej gębie'. Także kto co