Wpis z mikrobloga

@nnogi: dobra, cały mój konfig jest w .vimrc :) o to mi chodziło. Mogę go skopiować, albo podać jako parametr -u i mam już "mojego" vima :)
Co do numerowania, to właśnie włączyłem na chwilę i jakoś tak dziwnie :) pewnie kwestia przyzwyczajenia.