Wpis z mikrobloga

Jako że pora nocna się zbliża to mam pytanie do praktycznie wszystkich odnośnie #sen Czy wasze sny kręcą się zawsze wokół tej samej scenerii w której byliście? Nie raz miałem sen, że jestem w afryce,usa, na księżycu czy gdziekolwiek. Ale po kilku sekundach okazywało się że nie zwiedzam Emipre State Building a wieżowiec w Szczecinie. Że nie jestem na polowaniu w afryce ale w parku obok osiedla. Nigdy ale to nigdy, nie miałem snu w którym sceneria była by mi obca i nieznana.

Masa osób ma horrory odnośnie spadania z budynków czy czegokolwiek. U mnie jest inaczej. Ja uwielbiam w śnie wdrapać się na najwyższą możliwą budowlę i skoczyć z niego. Zawsze ale to zawsze ląduje jak chce i gdzie chce robiąc w międzyczasie tripledoublebackfilp z piruetem.

No i na koniec śmierć. Nigdy w śnie nie boję się śmierci. Zawsze jak wyskakuje do mnie jakiś przeciwnik z bronią mówię mu żeby walił śmiało. Inna sprawa jest z nożem, jak ktoś mnie dźgnie to czuję ciepło. Na zasadzie jak bym przyłożył sobie kubek z czymś ciepłym do piersi. Oczywiście zawsze przeżywam bo jestem nieśmiertelny. Ogólnie często mam fazę supermena. Potrafię przechodzić przez ściany, wspinać się po płaskim, latać (ale to nie zawsze czasami brakuje mi "mocy") robić mega jumpy, i przenosić przedmioty siłą woli.

Jak to jest u was?

#sny #rozkminy #glupiewykopowezabawy
CreativePL - Jako że pora nocna się zbliża to mam pytanie do praktycznie wszystkich o...

źródło: comment_e3tYK6GQbqjAeSt95qwfdVsLWT6Lnsaq.jpg

Pobierz
  • 2
Masz zdrową podświadomość i dlatego taką fajną kontrolę w snach. A to drugie, to może tak jak z twarzami - mózg nie generuje nowych obrazów tylko zapełnia sny tymi znanymi?